poniedziałek, 25 czerwca 2012

Niemowlę w kąpieli bez stresu.

Kąpiel niemowlęcia często wzbudza lęki u rodziców, zwłaszcza jeśli jest to pierwsze dziecko. Wówczas z pomocą przychodzi babcia, ciocia, czy doświadczona siostra. Pamiętajmy, że maluszek wyczuwa nasz lęk. Warto się przygotować do tych czynności pielęgnacyjnych, by ułatwić je sobie i dziecku.

Oprócz rad, tych dobrych oczywiście, potrzebować będziemy kilku ważnych rzeczy, które warto mieć w zasięgu ręki.
Przede wszystkim pozbądź się obaw o kruchość małego ciałka - nie jest tak, jak często wydaje się świeżo upieczonym rodzicom. Ważne jest, by wykonywać ruchy delikatnie, ale zdecydowanie, by w miejscu, w którym kąpiemy maleństwo było na tyle dużo miejsca, by mycie i wyjmowanie maluszka z wanny nie stanowiło zagrożenia dla waszego bezpieczeństwa.
Zadbaj też o temperaturę pomieszczenia i wody - sprawdzamy termometrem lub na "łokieć" Jak myć? Jeśli maluszek ma jeszcze kikut pępowiny- nie moczymy go. Jeśli jednak się to przytrafi- osusz dokładnie pępek.
Kąpiel noworodka i niemowlaczka może odbywać się co drugi dzień. Dziecko, które zaczyna dotykać przestrzeni - podłogi, bierze różne przedmioty do rączek - codziennie.
W trudnych sytuacjach- podróży, wizytach - używaj chusteczek nawilżanych. Dobrze sprawdzają się też płatki kosmetyczne zwilżone przegotowaną ciepłą wodą.
Włoski noworodka myj codziennie lub co drugi dzień, zwróć uwagę czy główka poci się pod czapką- jeśli tak- to umyj włoski maleństwa. Stosuj delikatne kosmetyki. Najlepiej mydełko przeznaczone dla noworodka. Później może być to delikatny szampon, koniecznie taki, który nie szczypie w oczy i nie drażni skóry maleństwa. Jeśli dziecko ma ciemieniuchę- przed kąpielą posmaruj  głowę oliwką, potem wyczesz i umyj. Po kilku tygodniach powinna zniknąć.
Pamiętaj o dokładnym spłukaniu głowy maluszka- robi się to odchylając główkę malucha do tyłu i polewając czystą wodą np. kubeczkiem.
Nie zapominaj o higienie związanej z myciem buzi i rączek. Przecieraj, obmywaj, by nie zalegały resztki pokarmu.
Przy zmianie pieluszek pamiętaj koniecznie o wytarciu pupy chusteczkami nawilżanymi, a jeśli masz dostęp do wody, to umyj pupę maluszka- np. płatkami namoczonymi w wodzie. Kiedy skóra jest podrażniona- posmaruj kremem, by uniknąć odparzeń.
Jeśli potrzebne do codziennej higieny przedmioty będziesz mieć pod ręką podczas wykonywania czynności pielęgnacyjnych, to unikniesz niepotrzebnych stresów swoich i dziecka.
Zadbaj więc, by pod ręką mieć: chusteczki nawilżane, płatki kosmetyczne, pojemniczek z wodą, krem, oliwkę, pieluszki,  środki do mycia maluszka, okrycie kąpielowe, czyste ubranka do przebrania niemowlaczka. Zadbaj też o to, by ubranka niemowlęce były naturalne, przewiewne i dostosowane do temperatury- pory roku. Nie ma sensu przegrzewać maleństwa, bo to jest równie niezdrowe jak wychłodzenie małego ciałka.
Pamiętaj też, że zrelaksowany, odprężony i pewny swych ruchów rodzic to również relaks w kąpieli dla dziecka.

Artykuł pochodzi z serwisu:
http://artelis.pl/artykuly/44874/niemowle-w-kapieli-bez-stresu

Pielęgnacja pępka u noworodka.

Pępek noworodka staje się dla rodzica pępkiem świata, warto wiedzieć jak prawidłowo go pielęgnować. Maleńki kikut, który powstaje w wyniku przecięcia pępowiny stopniowo wysycha, by w końcu odpaść. Jednak, nim kikucik odpadnie, niekiedy spędza rodzicom sen z powiek. Wystarczy zadbać odpowiednio o jego pielęgnację. To naprawdę łatwe.

Jedno z pierwszych wyzwań świeżo upieczonej matki jest pielęgnacja pępka, a właściwie kawałka pępowiny, który pozostał po życiu płodowym noworodka.
Maleńki kikut, który powstaje w wyniku przecięcia pępowiny stopniowo wysycha, by w końcu odpaść. Wysychanie trwa czasami 3 dni, 2 tygodnie, a niekiedy dłużej. Zależy to od grubości pępowiny i nie należy się niepokoić. Jednak, nim kikucik odpadnie, niekiedy spędza rodzicom sen z powiek. Wystarczy zadbać odpowiednio o jego pielęgnację. To naprawdę łatwe.
Pępek noworodka przemywaj spirytusem (70%) kilka razy dziennie- najlepiej przy każdym przewijaniu. Nie „żałuj” spirytusu, solidnie pomocz kikucik, możesz skórę brzuszka dookoła pępka posmarować kremem, by nie zmacerować cieniutkiej skórki.
Pępuszek niemowlaczka powinien być jak najwięcej wietrzony- świeże powietrze sprzyja gojeniu. W tym okresie w domu (jeśli jest ciepło) ubieraj maluszka w koszulki niemowlęce czy kaftaniki, zostawiając pępek odsłonięty. Uważaj też, by kikut nie dotykał mokrej pieluszki. Dopóki kikut nie odpadnie- unikaj kładzenia maluszka na brzuszku, by nie zahaczyć nim. Podczas kąpieli oszczędzaj pępek, lub osusz go dokładnie ręcznikiem, jeśli możesz sobie pozwolić- umyj dziecko na przewijaku gąbką.
Kiedy kikut odpadnie, a w pępku pojawi się kropelka krwi- przemywaj go jeszcze spirytusem, a jeśli skóra dookoła pępuszka jest przesuszona- smaruj ją kremem lub oliwką.
Do prawidłowej pielęgnacji pępka przygotuj sobie niezbędne akcesoria:
-70% roztwór czystego spirytusu, który dezynfekuje i wysusza
-jałowe gaziki-do przemywania pępka
- patyczki di pielęgnacji uszu- dotrzesz nimi we wszystkie zakamarki i wygodnie pokropisz pępuszek
Jak to zrobić?
Ułóż maluszka na przewijaku, przyłóż nasączony spirytusem gazik do pępka (okolice pępka możesz posmarować kremem)
Przetrzyj kikut, unieś go lekko do góry, dotrzyj do wszystkich zakamarków patyczkiem do uszu, rób to dokładnie i delikatnie, jeśli podczas pielęgnacji zauważysz, ze kikut wisi na przysłowiowym włosku- nie odrywaj go, niech sam odpadnie
Po tych czynnościach załóż maluszkowi pieluchę- w tym okresie najlepiej sprawdzają się specjalne pieluszki dla noworodka.
Pamiętaj też, by stosować przewiewne bawełniane ubranka dla dzieci, by nie zapocić maluszka, by miał komfort już od pierwszych dni.


Artykuł pochodzi z serwisu:

Pielęgnacja dzieci i niemowląt

Artykuł nt. odpowiedniej pielęgnacji niemowląt przeznaczony dla młodych rodziców.

Pielęgnacja skóry

Kiedy na świat przychodzi niemowlę, młodzi rodzice muszą szczególnie dużo uwagi poświęcić jego pielęgnacji, by uchronić je od wszelkiego rodzaju podrażnień oraz infekcji. Zwłaszcza w dobie coraz częściej występujących alergii należy szczególnie uważnie dobierać kosmetyki oraz środki piorace, które nieodpowiednio dobrane mogą wywoływać zaczerwienienie, świąd czy pieczenie. Troska o małe dziecko nei musi być jednak problematyczna - wystarczy tylko kierować się kilkoma ważnymi zasadami.

Skóra małego dziecka jest wyjątkowo wrażliwa i skłonna do podrażnień. Nie posiada jeszcze szczelnego płaszcza lipidowego, a jej warstwa rogowa nie jest jeszcze dobrze rozwinięta. By uchronić malucha przez podrażnieniami, należy więc poświęcić sporo uwagi jego pielęgnacji. Na rynku dostępne są różnorodne serie kosmetyków przeznaczonych dla niemowląt oraz dzieci starszych. Ich składniki są idealnie dobrane do potrzeb skóry dzieci, nawet tych cierpiących na nadwrażliwość czy alergie. Do codziennej pielęgnacji dziecięcej skóry nie potrzeba wielu kosmetyków, jednak powinny być one najwyższej jakości.

Na toaletę skóry dziecka składa się oczyszczanie, nawilżanie i natłuszczanie. Niemowlaka należy kąpać codziennie, używając produktów nie dopuszczających do podrażnienia i przesuszenia skóry. Powinny one zawierać oliwkę, która natłuszcza naskórek malucha i chroni go przed podrażnieniami. Jeśli niemowlak nie ma jeszcze zbyt wielu włosów na główce, można myć ją płynem do kąpieli, jednak w przypadku dzieci posiadających gęste włosy należy zastosować szampon. Nowoczesne szampony przeznaczone dla najmłodszych, dzięki naturalnym substancjom, łagodnie myją skórę głowy oraz włosy, nadając im puszystość i połysk. Warto wspomnieć, że produkty te nie wywołują szczypania i łzawienia oczu, co bardzo ułatwia rodzicom mycie główki dziecka.
Po kąpieli należy starannie osuszyć skórę dziecka. Jeśli u malucha występują podrażnienia, nie należy zbyt mocno pocierać jej ręcznikiem, bo można dziecku w ten sposób jeszcze bardziej zaszkodzić. Najlepszym rozwiązaniem jest w takim przypadku przykładanie do ciała pieluchy tetrowej, która doskonale wchłonie nadmierną wilgoć.
Kolejnym krokiem jest nawilżenie i natłuszczenie skóry maleństwa. Najlepiej sprawdza się tu oliwka dla niemowląt, która chroni skórę przed przesuszeniem i sprawia, że jest ona delikatna i miła w dotyku. Podczas smarowania oliwką warto zafundować maluchowi masaż, który działa uspokajająco i wyciszająco oraz ma zbawienny wpływ na dziecięce dolegliwości – kolki czy wzdęcia.
Na miejsca wrażliwe na otarcia powinno się nałożyć nieco pudru, który zapobiegnie odparzeniom oraz ukoi podrażnioną skórę dziecka.
Dobrze, jeśli produkty, których używamy do pielęgnacji, zawierają D-pantenol, witaminę E, oraz wyciąg z rumianku, który ma właściwości przeciwzapalne i lekko aseptyczne. Jednocześnie kosmetyki dla dzieci nie powinny zawierać sztucznych barwników, które mogłyby spowodować podrażnienia.

Pupa jak marzenie

W przypadku noworodków oraz maluchów noszących pieluchy, ogromne znaczenie ma pielęgnacja pupy. Na skutek kontaktu z moczem, wysoką temperaturą oraz niedostatkiem powietrza jest ona szczególnie narażona na obtarcia, podrażnienia i zaczerwienienia. By im zapobiec, należy jak najczęściej zmieniać pieluchę na świeżą. Podczas każdego przewijania powinno się oczyścić skórę z zabrudzeń, osuszyć ją oraz natłuścić. Jeśli warunki nie pozwalają na umycie pupy dziecka wodą, można skorzystać z chusteczek nawilżanych, które idealnie sprawdzają się w takich sytuacjach. Łagodnie oczyszczają one delikatną skórę malucha, nawilżają ją i jednocześnie pielęgnują. Nowoczesne chusteczki są miękkie i przyjemne w dotyku, a dodatkowym udogodnieniem są wygodne opakowania umożliwiające ich wielokrotne otwieranie i zamykanie bez obawy, że wyschną. Chusteczki sprzedawane są w opakowaniach twardych, które idealnie sprawdzają się w domu oraz w opakowaniach miękkich, które przydają się podczas spaceru czy podróży.
Jeśli sytuacja podczas przewijania na to pozwala, powinno się pozostawić dziecko choć na chwilę bez pieluchy. Dostęp powietrza do delikatnej skóry działa bowiem zbawiennie na wszelkie podrażnienia.
W przypadku wystąpienia odparzeń, kojąco wpłynie na nie kąpiel w wodzie z dodatkiem mąki ziemniaczanej. Jeśli podrażnienie nie ustępuje przez dłuższy czas, należy zgłosić się do lekarza pediatry, który ustali, czy dziecko nie cierpi na alergię.

Wybór odpowiedniej pieluchy

Bardzo ważne jest też dobranie odpowiedniego rozmiaru i rodzaju pieluchy dla konkretnego malca. Należy pamiętać, że w każdym etapie wieku dziecięcego maluchy mają inne potrzeby uwarunkowane konkretnym stadium ich rozwoju oraz wieku. Innej potrzebuje noworodek, który głównie leży w łóżeczku, a innej dziecko, które zaczyna raczkować lub które już chodzi.
Wybierając odpowiednią pieluszkę, należy kierować się wagą dziecka, chłonnością pieluchy, materiałami, z których jest wykonana oraz jej funkcjonalnością. Pieluszka musi być chłonna, powinna chronić ubranie przed zabrudzeniem, a zarazem powinna być przewiewna, żeby skóra mogła oddychać. Żeby mogła dobrze spełniać swoją funkcję, musi dobrze przylegać do ciała, jednak nie powinna być zapięta zbyt ciasno. W przypadku poprawnie założonej pieluszki można bez trudu wsunąć palec wskazujący między nią a brzuszek malucha. Dobrze, jeśli pielucha jest elastyczna i nie krępuje ruchów dziecka. Doskonałym rozwiązaniem są też zapięcia na rzepy, które można wielokrotnie rozpinać i zapinać, nawet w przypadku rąk ubrudzonych oliwką czy pudrem.
Niektóre firmy posiadają w swojej ofercie pieluszki z umieszczonymi na przedzie obrazkami. Są one pomocne przy zakładaniu pieluchy, ponieważ od razu wiadomo, gdzie jest przód, a gdzie tył. Warto tu zwrócić uwagę na fakt, iż dzieci uwielbiają samodzielnie wybierać pieluchy z ulubionymi rysunkami, bawić się nimi oraz słuchać opowieści o swoich „małych bohaterach”, co jednocześnie rozwija ich wyobraźnię.
Jeśli musimy przewinąć dziecko poza domem, przydadzą się pieluszki, do których dołączone są specjalne woreczki. Wystarczy wtedy włożyć zużytą pieluchę do woreczka i kłopot znika. Natomiast podczas przewijania dziecka w publicznej toalecie, gdzie nie mamy zbyt komfortowych warunków, pomocne są specjalne podkłady wykonane z miękkich i przyjemnych w dotyku materiałów. Można je stosować także w łóżeczku dziecka, jako dodatkową ochronę pościeli, szczególnie pomocną w okresie odzwyczajania dziecka od pieluszek.

Pieluszkowe zapalenie skóry

Mimo starań rodziców, u dziecka może rozwinąć się pieluszkowe zapalenie skóry. Najczęściej powstaje ono na skutek zbyt długiego kontaktu pupy malca z wydalinami. Również zbyt rzadkie lub zbyt częste mycie, zbyt wysoka temperatura otoczenia oraz brak dostępu powietrza może skutkować poważnym podrażnieniem.
Leczenie polega na dokładnym myciu odparzonej skóry czystą wodą z mydłem oraz smarowaniu jej specjalną pastą dostępną w aptece bez recepty. Bardzo istotna jest w tym przypadku także częsta zmiana pieluszek i unikanie ceratek oraz plastikowych majteczek, które uniemożliwiają dopływ powietrza do skóry. Powinno się jak najczęściej wietrzyć podrażnione miejsce, pozwalając maluchowi poleżeć bez pieluchy. Warto też zafundować mu kąpiel w nadmanganianie potasu.

Nauka samodzielnej toalety

Dla starszych dzieci, które rozpoczynają naukę samodzielnej higieny, dostępne są na rynku specjalne chusteczki nawilżane, które mają przyjemny, owocowy zapach i które można spłukać w toalecie. Posiadają właściwości łagodzące i nawilżające, a dzięki kolorowym opakowaniom są atrakcyjne dla dzieci. Maluch z większą chęcią skorzysta z miękkiej, pachnącej chusteczki niż ze zwykłego papieru toaletowego.

W trosce o dziecko

Pielęgnując skórę małego dziecka, powinno się zawsze pamiętać o wspomnianych wyżej głównych zasadach. Działanie takie pomoże uchronić malca przed nieprzyjemnymi podrażnieniami, które są dokuczliwe dla dziecka.



Artykuł pochodzi z serwisu:

Artykuł pochodzi z serwisu: 

niedziela, 24 czerwca 2012

Rady dla przyszłej mamy

Kobiety, które planują zajść w ciążę, zaczynają o siebie bardziej dbać. Przyszłe mamy stają się wyjątkowo uważne i ostrożne. Lepiej dmuchać na zimne, niż się sparzyć. 

Dieta kobiety ciężarnej powinna być bogata w produkty zawierające błonnik, magnez, jod, cynk, żelazo. Magnez stymuluje enzymy których rola w układzie nerwowym jest bardzo ważna. Zapobiega skurczom i drżeniu rąk, bierze udział w budowie kości, zębów i wzroku.
Jod u mamy przeciwdziała trudnościom hormonalnym, natomiast u dziecka zapobiega upośledzeniu umysłowemu.
Cynk wspomaga rozwój immunologiczny płodu i jego wzrost i rozwój w brzuchu matki. Żelazo natomiast ułatwia transportowanie tlenu i dwutlenku węgla na drodze mama-dziecko oraz zapobiega niedokrwistości. Znacząca jest przy tym witamina C, która wspiera wchłanianie żelaza i wzmacnia odporność organizmu.
Przyszłe mamy powinny zdawać sobie sprawę z tego, jak ważne jest, by codziennie brać Folik - czyli kwas foliowy. Hamuje defekty rozwojowe płodu, a także stymuluje właściwe procesy metaboliczne i rozbudowę komórek. Jak wiadomo, suplementy diety są szczególnie istotne w czasie ciąży oraz po niej. Odpowiadamy przecież teraz nie tylko za swoje zdrowie, ale też za życie dzieciątka, którego przez dziewięć miesięcy nosimy w swym łonie.
O wszelkich zasadach prawidłowego odżywiania, a także o tym, jak rośnie płód, możemy poczytać na forach i witrynach dla przyszłych mam. Znajdziemy tam porady, które będą przydatne przez cały ten okres, a po urodzeniu maluszka dowiemy się, jak go pielęgnować. Być może spotkamy inne mamy, które wesprą nas, czasem poradzą i dodadzą nam otuchy w chwilach zwątpienia. Warto zajrzeć do apteki internetowej, gdzie wyszukamy informacje, jak zapobiegać chorobom i je leczyć, a do tego kupimy tanio produkty, których poszukujemy. Tanie leki to domena sieciowych sklepów.
Obok żywienia ważną rolę pełni także pielęgnacja naszej skóry. Jak wiadomo po czasie ciąży skóra nagle traci sprężystość, rozciąga się, stąd rozstępy, cellulit. By tego uniknąć, trzeba dbać o nią już przed zajściem w ciążę wspomóc ją kremami i masażami. Apteki internetowe i sklepy on-line mają w swojej ofercie szeroki asortyment takich balsamów i innych specyfików, w niskich cenach. Na każdej witrynie znajdziemy cały zestaw artykułów dla matki i dziecka, a także całe portale poświęcone macierzyństwu. Duża oferta asortymentowa zezwoli na wybór specyfiku na każdą partię ciała. Wyjątkowo warto dbać o biust oraz brzuch, bowiem to one będą najbardziej narażone. Po takich zabiegach będzie im łatwiej powrócić do formy i dawnego kształtu.


Artykuł pochodzi z serwisu:

Jak odżywiać się w ciąży?

Prawidłowy rozwój przyszłego dziecka zależy w istotnym stopniu od stylu życia kobiety, jej odżywiania, oraz innych czynników środowiskowych i przebytych chorób -szczególnie zakaźnych.
Rozwijający się zarodek i płód najbardziej podatny jest na działanie niekorzystnych czynników miedzy 17 a 56 dniem. 



Kobieta często nie wie  jeszcze, ze jest w ciąży. We wspomnianym okresie organizmowi należy dostarczyć wszystkich niezbędnych składników odżywczych ( białek, tłuszczy, węglowodanów, witamin i mikroelementów) w ilości zaspakajającej zapotrzebowanie organizmu.
 Dzienne zapotrzebowanie energetyczne kobiety w ciąży powinno wynosić 2500 - 2800 kcal, w zależności od masy ciała, aktywności fizycznej i rodzaju pracy. W stosunku do okresu sprzed ciąży wzrasta ono niewiele - o 10%, czyli ok . 300 kcal. Dieta kobiety powinna być urozmaicona i zawierać produkty spożywcze z 4 grup zawartych w piramidzie zdrowia ( produkty zbożowe, warzywa i owoce, mleko i jego przetwory,  mięso i ziemniaki) - wymienionych celowo w kolejności od największej wskazanej do  spożycia  do  najmniejszej.
Szczególną uwagę należy zwrócić na na spożycie:
- mleka i jego przetworów - główne źródło wapnia: dzienne zapotrzebowanie na wapń u ciężarnych wynosi 1200mg ( 1 szklanka mleka -ok. 300 mg, 100g sera białego - ok. 100mg, 100 g sera żółtego - ok 800 mg) , w przypadku nietolerancji mleka należy zastąpić je kefirem lub jogurtem
- produktów zawierających błonnik (owoce, warzywa, produkty zbożowe z grubego przemiału)- zapobiegających zaparciom
-produktów zawierających foliany oraz witaminy C i E ( 650 g owoców i 500 g warzyw) - warzywa o barwie zielonej i pomarańczowe owoce
-produktów zawierających żelazo ( mięso i jego przetwory, kasze, chleb, zielone warzywa , suszone owoce)- zapotrzebowanie na żelazo wzrasta o 50% . Niedobór prowadzi do niedokrwistości  u matki i niedotlenienia płodu
- ryb morskich  i soli jodowanej z uwagi na zapotrzebowanie na jod niezbędny do syntezy hormonów tarczycy
-kwasu foliowego w dawce 0,4 mg na dobę z uwagi na zapobieganie Wadom Cewy Nerwowej
W czasie ciąży należy ograniczyć spożycie:
- soli kuchennej ( zatrzymuje wodę i jest przyczyna obrzęków)
- produktów zawierających kofeinę (kawa, coca-cola, pepsi-cola) -wypijanie 2-3 kaw zwiększa ryzyko poronienia, przedwczesnego porodu i małej masy urodzeniowej dziecka
-mocnej herbaty-utrudnia wchłanianie żelaza
-produktów wzdymających ( kapusta cebula, kukurydza)
W kolejnym artykule opiszę szczególną rolę kwasu foliowego w diecie ciężarnej.


Artykuł pochodzi z serwisu:
http://artelis.pl/artykuly/33387/jak-odzywiac-sie-w-ciazy

Jak powinna odżywiać się matka w ciąży?

Sposób odżywiania kobiet zanim zajdą w ciąże jak również podczas jej trwania ma niesamowity wpływ nie tylko na to jak przebiega ciąża, ale także na przyszłe zdrowie naszego bobasa. Kobiety które planują macierzyństwo muszą więc poznać zasady właściwego odżywiania się.

Tuż przed zajściem w ciąże należy się do niej przygotować, poczynając właściwe zmiany, najważniejsza jest właściwa dieta w ciąży i zmiana trybu życia. Konieczne jest urozmaicanie jadłospisu i korzystanie z dużej ilości różnych produktów odżywczych. Dla prawidłowego rozwoju dziecka najważniejszymi produktami odżywczymi są: witaminy, kwas foliowy, jod, magnez i nienasycone kwasy tłuszczowe.
Planując ciążę powinno przede wszystkim zaopatrzyć organizm w kwas foliowy, oraz witaminy z grupy B. Groźne są jego braki nie tylko w czasie ciąży, ale także przed zapłodnieniem. Lekarze zbadali, że niskie spożycie kwasu foliowego powoduje wyższe ryzyko urodzenia bobasa z wadą układu nerwowego i zwiększone problemy w czasie ciąży.
W związku z dużym zapotrzebowaniem na witaminy i składniki mineralne, przy powiększonym jedynie o 300 kcal zapotrzebowaniu na energię, może to spowodować u kobiety w ciąży braki potrzebnych składników odżywczych. Szczególnie groźny może być niedobór żelaza, jodu oraz witaminy E, C i beta-karotenu. Wówczas nasz doktor może zalecić – poza racjonalnym odżywaniem – dodatkowo suplementy diety.
Należy wspomnieć, że podczas ciąży niezdrowe są nie tylko braki różnych składników, jak też zbyt duża ilość, szczególnie witaminy A i D. Tworzą się one z reguły z powodu nadmiernej suplementacji (kilka o identycznym składzie preparatów na raz). Suplementy diety najlepiej kupować dobrej jakości o dużej dawce składników które są nam potrzebne.
Ważnym problemem przed i podczas ciąży jest także odchudzanie się. Dieta w ciąży i na kilka miesięcy przed może spowodować że dziecko będzie miało małą masę urodzeniową. Dietę odchudzającą należy więc odłożyć na później, przyda się jednakże przed ciążą oczyszczanie organizmu z toksyn.
Podczas ciąży przybieranie na wadze jest jak najbardziej prawidłowym zjawiskiem. Jednak wzrost masy ciała w trakcie całej ciąży nie może przekroczyć zalecanych norm. Podczas ciąży ciało kobiety potrzebuje większej ilości energii i składników odżywczych. Bardzo powiększa się zapotrzebowanie na witaminy i składniki mineralne, często aż o 50-100%. Jednakże kaloryczność codziennej porcji pokarmowej musi być zwiększona tylko o 300 kcal.
Dieta w ciąży: Podstawowe zasady: Posiłki powinno się urozmaicać. Nie ma bowiem takiego produktu, który zawierałby wszystkie niezbędne właściwości odżywcze (a jest ich około 60! Im bogatsza różnorodność posiłków, tym bardziej zauważalne korzyści dla zdrowia. Pieczywo białe powinno się zastąpić pieczywem ciemnym. Chleb żytni posiada ok. 3-5 razy większa ilość składników mineralnych niż pieczywo białe, jest również bogatszy w witaminy i błonnik.
Należy pamiętać o podwojeniu ilości żelaza w diecie. Kobieta w ciąży powinna więc dwa razy dziennie spożywać drób lub wędlinę przede wszystkim chude gatunki). Aby poprawić przyswajanie żelaza, należy spożywać z każdym posiłkiem warzywa i owoce bogate w witaminy C i E. Nie można także zapominać o rybach, są one doskonałym źródłem dobrze przyswajalnego białka.
Zaleca się dolewanie do sałatek olejów roślinnych chociaż łyżkę stołową dziennie. Oleje te zawierają niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe, potrzebne do prawidłowego przebiegu ciąży. Konieczne jest zwiększenie konsumpcji mleka i produktów mlecznych. Są one bardzo ważne dla kobiety i dziecka, z racji tego, że posiadają w składzie wapń, witaminy B2, B12 i pełnowartościowe białko.
Nie wolno pić alkoholu, trzeba również ograniczyć picie mocnej kawy. Spożywanie alkoholu podczas ciąży potęguje ryzyko małej masy urodzeniowej dziecka lub jego utraty. To samo niebezpieczeństwo stwarza kawa. Co więcej oczyszczanie organizmu z toksyn jest podstawową rzeczą jaką należy zrobić przed zajściem w ciąże.


Artykuł pochodzi z serwisu:
http://artelis.pl/artykuly/42879/jak-powinna-odzywiac-sie-matka-w-ciazy

Zadbaj o siebie w czasie ciąży

Ciąża to czas szczególny. Nie tylko dlatego, że przez kolejnych 9 miesięcy szczęśliwi rodzice czekają na przyjście na świat swojego dziecka, ale i dlatego, że powinien być to czas, w którym kobieta wyjątkowo dba o siebie.

Czyni to przede wszystkim dla dziecka, ale i dla siebie. Huśtawka nastrojów to nie mit. Zmiany hormonalne charakterystyczne dla okresu ciąży powodują częste zmiany nastrojów oraz niskie poczucie samooceny. Kobieta w ciąży często czuje się nieatrakcyjna i niezadbana. Dlatego w tym czasie każda z Was powinna szczególnie dbać o siebie, swoje zdrowie i psychikę. Bezwzględnie należy pamiętać o tym, że wszystko, co robi ciężarna ma wpływ na dziecko.
Bardzo ważną sprawą jest prawidłowa dieta bogata w zbożowe produkty pełnoziarniste, ryż, kasze, orzechy, migdały, jabłka, banany, melony, świeże warzywa, nabiał, chude mięso i wędliny, oleje roślinne, oliwę z oliwek. Dobrze zbilansowanej diecie powinno towarzyszyć picie dużej ilości butelkowanej wody niegazowanej (od 2,5 do 3 litrów dziennie).
Ciąża to natomiast czas, w którym należy unikać niepasteryzowanego mleka, surowych jaj, potraw bogatych w tłuszcz i ciężkostrawnych, mocnej kawy i herbaty, serów pleśniowych, surowych owoców morza, napojów gazowanych, produktów zawierających środki konserwujące, nadmiernej ilości soli, ostrych przypraw i marynat oraz nadmiaru słodyczy. Oczywiście wykluczony jest alkohol, papierosy i narkotyki.
Kobieta w ciąży powinna unikać kontaktu z osobami chorymi, np. przeziębionymi. Leki można zażywać tylko pod kontrolą lekarza.
Warto zainteresować się czy w okolicy są miejsca oferujące zajęcia gimnastyczne dla kobiet w ciąży - aerobik czy pływanie. Oczywiście najzwyklejsze spacery są świetną formą zażywania ruchu w ciąży. Natomiast ciąża to nie czas na wizyty w solarium.
Jeszcze kilka miesięcy przed poczęciem kobieta powinna zacząć zażywać kwas foliowy i przyjmować go do ok. 12 tygodnia ciąży. Kwas foliowy (czyli witamina B9) warunkuje prawidłowość procesów metabolicznych i wzrost komórek oraz zmniejsza ryzyko występowania wad układu nerwowego u płodu. Wraz z witaminą B12 bierze udział w regulacji tworzenia i dojrzewania czerwonych krwinek. Bogatym źródłem kwasu foliowego jest szpinak, brokuły, sałata, natka pietruszki, orzechy, wątróbka, kiełki pszenicy, banany, pomarańcze, cytryny, drożdże, mleko i nabiał, soja oraz rośliny strączkowe.
Często ciężarne zapominają o tym, że ciąża to nie choroba. Przestają dbać o swój wygląd. Przeciwnie, w ciąży również należy dbać o siebie. Wizyta u fryzjera, makijaż, ubranie - to wszystko ma wpływ nie tylko na postrzeganie ciężarnej przez otoczenie, ale i na samopoczucie jej samej. Pamiętać jednak należy o tym, że kobietom w ciąży odradza się farbowanie włosów, gdyż amoniak zawarty w farbach może przeniknąć do krwiobiegu, a stąd do łożyska. Farba może również spowodować reakcję alergiczną u przyszłej mamy. Zabiegiem również zdecydowanie odradzanym podczas ciąży jest trwała ondulacja. Opary, które kobieta wdycha podczas tego zabiegu mogą wywołać u ciężarnej zawroty głowy, mdłości, a nawet omdlenia.
W tym okresie bardzo ważna jest ponadto higiena, fizyczna oraz psychiczna. Dobry i długi sen, czyli trwający około 9 godzin i nieprzerwany jest jednym z jej warunków.
W zakresie higieny osobistej jednym z podstawowych zaleceń dla ciężarnych jest unikanie kąpieli w wannie. Woda wraz z bakteriami może bowiem przedostać się do pochwy i szyjki macicy wywołując zakażenie. Może ono być szczególnie niebezpieczne dla płodu. Podmywając się warto stosować płyny do higieny intymnej. Po kąpieli ciężarna powinna stosować kremy, balsamy czy olejki do ciała przeznaczone oczywiście dla kobiet w ciąży.
W ciąży trzeba również szczególnie dbać o higienę jamy ustnej, bowiem jest to czas, kiedy przyszła mama jest szczególnie narażona na ryzyko próchnicy i stany zapalne dziąseł oraz przyzębia. Zęby trzeba myć 2-3 razy dziennie. Jeszcze przed poczęciem należy wyleczyć zęby. Próchnica może być bowiem źródłem zakażenia, które doprowadzić może do infekcji płodu oraz spowodować przedwczesny poród.
Wiele wątpliwości pojawia się jeśli chodzi o wpływ komputera czy telefonu komórkowego na mające przyjść na świat dziecko. Niestety do tej pory nie ma jednoznacznej odpowiedzi popartej badaniami czy używanie komputera i komórki negatywnie wpływa na przebieg ciąży i zagraża zdrowiu dziecka. Komputer emituje fale elektromagnetyczne, więc warto być ostrożnym przy korzystaniu z niego. Zaleca się, aby kobieta w ciąży spędzała przy komputerze maksimum 4 godziny. Jeśli chodzi o telefon komórkowy, to badania które przeprowadzono pod koniec lat 90 w Danii pokazały, że rozmawianie przez komórkę 2-3 razy dziennie ma wpływ na rozwój nadpobudliwości u dziecka.
Dbając o siebie w czasie ciąży warto wziąć pod uwagę uczęszczanie do szkoły rodzenia. Z pewnością zajęcia w szkole rodzenia pozytywnie wpłyną na nastrój przyszłej mamy.


Artykuł pochodzi z serwisu:
http://artelis.pl/artykuly/18251/zadbaj-o-siebie-w-czasie-ciazy

Sposoby na poranne nudności kobiet w ciąży

Gdy cieszymy się myślą, że kiełkuje w nas nowe życie, organizm zachowuje się tak, jakby było wprost przeciwnie. Jak zapanować nad dolegliwościami, z jakimi borykają się kobiety w ciąży? Jakie są najbezpieczniejsze metody, zapobiegające porannym nudnościom? Oto kilka z nich.


Być może nie spodziewasz się, że jesteś w ciąży, jednak objawy takie jak, nagłe, poranne nudności czy osłabienia apetytu, zdecydowanie powinny skłonić Cię do ponownego rozważenia tej możliwości. Wykonaj test ciążowy i udaj się do ginekologa, a jeśli podejrzenie o zajściu w ciąże okaże się słuszne, możesz zacząć przygotowywać się do stosowania poniższych sposobów, łagodzących jej objawy:
Lekarstwo na brzuch
Nic tak nie pomaga na poranne nudności u ciężarnych kobiet, jak filiżanka herbatki z imbiru lekarskiego. Wskazaniem są również nudności w chorobie lokomocyjnej. Aby przyrządzić napar z imbiru, użyj herbatki imbirowej w saszetkach, dostępnej w sklepach ze zdrową żywnością i hipermarketach. Możesz też dodać1/2 łyżeczki starego kłącza imbiru do filiżanki bardzo gorącej wody. Odstaw do nasączenia na 5 minut, przecedź i wypij małymi łyczkami.
Znanymi ziołowymi herbatkami łagodzącymi nudności są także herbatki z rumu pospolitego, melisy lekarskiej i mięty pieprzowej. Wrzuć 1-2 łyżeczki suszonego zioła do filiżanki gorącej wody. Jeśli jednak masz zgagę - unikaj picia naparu z mięty.
Zaparz filiżankę herbatki z liści maliny właściwej. Zioło to pomaga na poranne nudności i wiele kobiet pije ten napraw w stopniowo zwiększających się u schyłku ciąży dawkach. Herbatka tak ułatwia poród, ponieważ działa tonizująco na macicę. Stosuj 1-2 łyżeczki suszonego zioła na filiżankę gorącej wody. Przez pierwsze 3 miesiące, nie spożywaj jednak więcej niż 1 herbatkę dziennie. W każdym przypadku, pamiętaj o konsultacji z lekarzem lub położną.
Poczuj się lepiej dzięki witaminie B6.
W badaniach u kobiet, które przyjmowały 25 miligramów tej witaminy, po 3 razy dziennie przez 3 dni, ustąpiły nudności i wymioty towarzyszące ciąży. Powinnaś jednak pamiętać, że górną granicą dla witaminy B6, jest tylko 10 miligramów dziennie, dla tego o spożywaniu większych dawek powinnaś najpierw porozmawiać z lekarzem.
Znajdź pomoc w...nadgarstku.
Spróbuj nosić plasterki akupresurowe, zaprojektowane dla osób, które cierpią na chorobę lokomocyjną. Powinny być łatwo dostępne w aptekach. Ich działanie polega na stałym ucisku pewnych punktów na ciele, co wpływa na zmniejszenie nudności.
Jeśli nie możesz kupić plasterka, użyj do akupresury swoich palców. Odwróć rękę przedramieniem do góry. Znajdź punkt dwie szerokości od zgięcia nadgarstka, w "martwym" środku między ścięgnami. Uciskaj ten punkt licząc powoli do dziesięciu. Powtarzaj ucisk 3-5 razy lub do ustąpienia nudności.
Zapij nudności.
Kobiety, które piją szklankę wody co godzinę, mają znacznie mniej nasilone poranne nudności. Pij również szklankę wody za każdym razem, gdy wstajesz rano do toalety. Pozwala to rozpocząć kolejny dzień z dobrym samopoczuciem. Dodatkowo, zanim spłuczesz sedes, sprawdź jaki kolor ma mocz. Jeśli pijesz dostatecznie dużo wody, mocz powinien być prawie przezroczysty. Jeśli jest ciemny, ma ostry zapach lub opada na dół, powinnaś zwiększyć przyjmowanie płynów.
Spróbuj terapii cytrusowej.
Wąchaj plasterek cytryny. Niektóre kobiety w ciąży utrzymują, że pomaga im to w pozbyciu się porannych wymiotów. Możesz także spróbować pić napój zawierający cytrynę, lub zwykłą wodę z dodatkiem tego cytrusa.
Ponadto, możesz spróbować zetrzeć odrobinę skórki grejpfruta, pomarańczy lub mandarynki i dodać do herbaty. Pamiętaj jednak, by zmyć ze skórki nagromadzony osad.


Artykuł pochodzi z serwisu:
http://artelis.pl/artykuly/46227/sposoby-na-poranne-nudnosci-kobiet-w-ciazy

Wyprawka do szpitala dla mamy i dziecka

Torbę do szpitala dobrze jest spakować na kilka tygodni przez datą porodu. Będziesz miała pewność, że wszystkie potrzebne rzeczy są przygotowane, a w chwili kiedy zacznie się poród nie będzie nerwowego pakowania.


Zabierz:
- dowód osobisty
- legitymację ubezpieczeniową
- kartę ciąży
- wyniki badań wykonane podczas ciąży
- telefon komórkowy  - jeśli posiada aparat fotograficzny to dobrze, jeśli nie to zabierz aparat lub kamerę. Warto maluchowi zrobić kilka zdjęć. 
 Zapakuj:
Mama:
- koszula nocna na czas porodu najlepiej bawełniana i krótka  
- 2 koszule na czas pobytu w szpitalu po porodzie – bawełniane. Dostępne są na rynku specjalne koszule dla mam karmiących. Mają na wysokości piersi specjalne rozcięcia. 
- skarpety 
- podkłady poporodowe – 1 opakowanie. W razie potrzeby większej ilości, z pewnością będzie można dokupić w szpitalnej aptece 
- majtki poporodowe z siateczki 3-4 szt. 
- kółko poporodowe – ułatwia siedzene w pierwszych dniach po porodzie. Natomiast jeśli wiesz, że będziesz miała cesarskie cięcie, to kółko nie będzie Ci potrzebne.
- butelka wody niegazowanej. Jedna butelka z pewnością nie wystarczy jednak potrzebną ilość zapewne będzie można dokupić w szpitalnym sklepie. Ważne jest aby była to woda niegazowana. Niestety gazowana nie nadaje się dla mamy karmiącej. Bąbelki mogłyby spowodować kolki u dziecka.
- przedmioty higieny osobistej: szczoteczka do zębów, pasta, szczotka do włosów, mydło, balsam, krem, pomadka pielęgnacyjna do ust, szampon odżywka do włosów – może warto zawczasu pomyśleć o jednorazowych opakowaniach, zapewne zmniejszy się wówczas objętość kosmetyczki
- klapki pod prysznic
- szlafrok
- kapcie
- 2 ręczniki – jeden pod prysznic, drugi do rąk
- papier toaletowy
- chusteczki higieniczne
- wkładki laktacyjne
- laktator – w szpitalu chyba lepiej sprawdzi się ręczny odciągacz pokarmu
- maść na obolałe brodawki
- ubranie na wyjście ze szpitala -odpowiednie będą ubrania z około 6 mies. ciąży
Dziecko:
- pieluchy jednorazowe w najmniejszym rozmiarze
- pajacyki 4szt.
- body 4 szt
- czapeczki 2 szt.
- skarpetki 1 szt.
- rękawiczki – dzieci często przychodzą na świat z ostrymi paznokietkami, więc dla ochrony przed zadrapaniem załóż dziecku rękawiczki (ewentualnie gdy nie kupiłaś mogą być skarpetki. Chodzi wyłącznie o ochronę przed zadrapaniem). Warto wiedzieć, że nie należy obcinać dziecku paznokietków w szpitalu, bowiem istnieje ryzyko skaleczenia, a szpitalna flora bakteryjna nie jest niestety przyjazna. Dlatego tak ważny jest pierwszy kontakt matki z dzieckiem zaraz po urodzeniu. Chodzi o to aby na nowo urodzone dziecko „przeszły” bakterie matki, a nie te szpitalne.
- płyn do kąpieli
- smoczek
- ręcznik kąpielowy
- kocyk lub rożek
- oliwka dla niemowląt
- krem do pielęgnacji pupy
- ubranie na wyjście dziecka ze szpitala
Warto też spakować jakieś wygodne obuwie dla taty, zwłaszcza jeśli będzie przy porodzie.
Jednak pamiętaj, że najważniejsze jest to abyś zabrała dokumenty (te wymienione na początku artykułu), dlatego noś je zawsze przy sobie. Najlepiej włóż je do torebki. Natomiast jeśli pojedziesz do szpitala bez spakowanej torby lub zapomnisz kapci czy oliwki dla dziecka to zawsze ojciec dziecka lub ktoś z rodziny albo przyjaciół zdąży ci potrzebne rzeczy przywieźć.

Jak przygotować torbę szpitalną?

Ciąża w większości przypadków ma swój finał w szpitalu. Tylko nieliczni decydują się na poród w domu. Niektórych poród zaskakuje w nietypowych miejscach. Większość jednak osób wcześniej czy później trafia na szpitalną porodówkę. Jak zatem przygotować się na ten moment? 

Co wziąć ze sobą do szpitala, to pytanie, które nie jeden raz zadaje sobie ciężarna kobieta. Od czego rozpocząć pakowanie i, co ważniejsze, kiedy zacząć się pakować? Tyle pytań powodujących zamieszanie w głowie. Próbując znaleźć odpowiedź na to pytanie, należy przede wszystkim podejść spokojnie do tematu. Proponuje zacząć od wyboru szpitala, gdyż w zależności od szpitala potrzebujesz mniej lub więcej rzeczy dla dziecka. Jeżeli już wiesz, gdzie chcesz rodzić, nie wahaj się i zadzwoń na oddział ginekologiczny i zapytaj, co potrzebujesz dla dziecka i siebie. Z pewnością doświadczona położna lub pielęgniarka szybko wylistuje potrzebne Ci rzeczy.
Torba szpitalna, bez względu na szpital, zawiera jednak pewien zestaw rzeczy, które bezwzględnie musisz mieć ze sobą. Przede wszystkim są to dokumenty. Potrzebujesz posiadać zaświadczenie o ubezpieczeniu (książeczkę ubezpieczeniową, RMUa, zaświadczenie), dowód osobisty, ostatnie wyniki badań – w tym badanie grupy krwi lub karta określająca grupę krwi – badanie usg, morfologia, mocz, gbs. Warto spisać sobie na kartce przyjmowane leki, nękające Cię choroby, bakterie, których jesteś nosicielem itp. W stresie związanym z rozpoczynającym się porodem często zapomina się o podstawowych rzeczach, które mogą mieć istotny wpływ ma zdrowie Twoje i dziecka.
Wśród rzeczy, które potrzebne będą przyszłej mamie, nie może zabraknąć koszulek nocnych umożliwiających karmienie, szlafroka, podkładów poporodowych, podpasek, środków do higieny osobistej. Warto tutaj zaznaczyć, że przyszła mama nie potrzebuje dezodorantów, perfum i środków o silnym zapachu. Jej kosmetyczka powinna zawierać delikatne środki pielęgnujące, które nie zabijają zapachu mamy, który z kolei jest bardzo istotny dla noworodka. Zrezygnuj zatem z ulubionych perfum – dla dobra maluszka. Warto za to zaopatrzyć się w dobry żel do higieny intymnej, wspomagający leczenie ran poporodowych, najlepiej zawierający kwas mlekowy, występujący naturalne w pochwie kobiety. Istotną sprawą są również podkłady poporodowe, które będą wchłaniały wydzieliny z pochwy. Niektórym mamom przydadzą się jednorazowe majtki poporodowe. Produkt ten nie jest jednak zalecany we wszystkich szpitalach. W niektórych placówkach wręcz odradza się ich stosowanie, zalecając jak najczęstsze wietrzenie krocza.

 Artykuł pochodzi z serwisu:
http://artelis.pl/artykuly/47415/jak-przygotowac-torbe-szpitalna

Wyprawka do szpitala

Przygotowanie wyprawki do szpitala, zawierającej wszystko to, co będzie Ci potrzebne (przed i po porodzie), a także to co będzie przydatne dla Twojego dziecka, jest bardzo ważną sprawą. 

  Przygotowanie wyprawki do szpitala, zawierającej wszystko to, co będzie Ci potrzebne (przed i po porodzie), a także to co będzie przydatne dla Twojego dziecka, jest bardzo ważną sprawą.

Podpowiemy Ci jak wszystko zorganizować i zaplanować, abyś o niczym nie zapomniała.

Najpierw powinnaś zorientować się co zapewnia szpital, w którym będziesz rodziła, może bowiem okazać się, że zapewnia on np. strój dla maleństwa zaraz po porodzie i dziecko nie będzie potrzebowało ubranek w szpitalu, a dopiero na wyjście. Wtedy możesz zabrać ze sobą tylko jeden komplet ubranek, albo może je dowieźć np. twój mąż lub ktoś z rodziny.
Pakowanie torby do szpitala powinno odbyć się na około 2 tygodnie przed wyznaczonym terminem porodu – na wypadek, gdyby dziecko postanowiło się trochę pośpieszyć. Dzięki wcześniejszemu przygotowaniu będziesz mogła być spokojna, że wszystkie niezbędne przedmioty masz przy sobie i nie zabraknie ich kiedy będą potrzebne. Dzięki przezorności unikniesz też nerwowej bieganiny po domu, kiedy dziecko zdecyduje się przyjść na świat.

Rzeczy powinnaś spakować do wygodnej, pakownej torby, która łatwo zmieści się pod szpitalnym łóżkiem, lub do dwóch mniejszych toreb (jedną z rzeczami dla Ciebie, drugą z rzeczami dla dziecka). W torebce podręcznej, powinnaś mieć zebrane wszystkie niezbędne dokumenty (mogą być potrzebne już w izbie przyjęć):
- dowód tożsamości
- aktualna (!) książeczka ubezpieczeniowa – pamiętaj o tym, że jest ona ważna jedynie przez miesiąc, a potem należy ją podstemplować w pracy (możesz mieć także ze sobą np. aktualną „rmułę”)
- karta przebiegu ciąży
- wyniki badań z okresu ciąży - oryginał dokumentu potwierdzającego grupę krwi i czynnik Rh (przy ujemnym Rh (Rh-) także badanie na obecność przeciwciał anty Rh), HBS (badanie krwi na nosicielstwo antygenu wirusa żółtaczki zakaźnej) zrobione po 32. tygodniu ciąży, badanie odczynu WR (badanie w kierunku kiły robione dwukrotnie: na początku i pod koniec ciąży), USG zrobione po 36. tygodniu ciąży, ostatnia morfologia i badanie moczu
- skierowanie do szpitala (nie jest ono wymagane, ale lepiej je mieć przy sobie)

Rzeczy DLA MAMY – UBRANIE i BIELIZNA
- koszula nocna na czas porodu (najlepiej krótka) – taka, której nie będzie Ci żal zniszczyć
- 2 bawełniane koszule nocne na czas po porodzie – rozpinane u góry, nadające się do karmienia piersią
- szlafrok
- majtki jednorazowe lub siateczkowe (około 6 sztuk)
- skarpetki
- kapcie
- klapki pod prysznic
- 2 wygodne biustonosze do karmienia
- dziecięce kółko do pływania albo specjalna poduszeczka – ułatwia siadanie po porodzie, podczas gojenia się krocza
- odzież na wyjście (sylwetka po porodzie nie wraca natychmiast do pierwotnego kształtu)

Rzeczy DLA MAMY – KOSMETYKI i ARTYKUŁY HIGIENICZNE
- kosmetyki: szczoteczka i pasta do zębów, płyn lub mydełko do higieny intymnej, szampon, płyn do mycia twarzy (jeśli używasz) lub mydło
- szczotka albo grzebień do włosów; opaska, spinki lub gumka do włosów
- ręczniki (co najmniej 2-3)
- paczka ręczników papierowych
- papier toaletowy (najlepiej miękki i delikatny, bez dodatkowego nawilżania)
- jednorazowa maszynka do golenia (jeśli nie zapewni tego szpital, ani nie przygotowałaś się przy pomocy łagodnego kremu depilującego do okolic łonowych
- jednorazowa lewatywa (w przypadku, kiedy nie jest ona zapewniana przez szpital)
- gąbka kosmetyczna do zwilżania twarzy, ust, karku
- woda kosmetyczna w aerozolu do odświeżania twarzy
- pomadka nawilżająca do ust wysychających podczas oddychania
- jednorazowe podpaski nocne w największym rozmiarze (przydatne od około czwartego dnia po porodzie)
- wkładki laktacyjne
- ręczny odciągacz pokarmu i maść na obolałe brodawki (przydatne po porodzie)

Rzeczy DLA MAMY – ŻYNOŚĆ I NAPOJE
- niegazowana woda mineralna
- soki
- ulubiona herbata
- energetyczne „snacki” – np. czekolada, suszone owoce (podczas porodu przychodzą chwile fizycznego wyczerpania, Kidy taki „zastrzyk energii” może być bardzo wskazany
- herbata ułatwiająca laktację

Inne przydatne rzeczy:
- karta telefoniczna, ewentualne telefon komórkowy ładowarka
- aparat fotograficzny, kamera, filmy, baterie – nie jest to konieczne i zależy od twoich indywidualnych preferencji
- książka, czasopisma albo krzyżówki – cokolwiek, co pozwoli „zabić czas” w chwilach gdy dziecko nie będzie przy tobie, a ty nie będziesz odpoczywała
- talerz, kubek, sztućce
- leki, które przyjmujesz
- drobne sumy pieniężne na nieprzewidziane wydatki

Rzeczy DLA DZIECKA
- miękka szczotka do włosów
- kilka bawełnianych koszulek i kaftaników, kilka par śpioszków lub kilka sztuk body (mogą to być też pajacyki)
- 2 bawełniane cienkie czapeczki (szwy nie powinny uciskać główki dziecka)
- sweterek
- kilka pieluszek tetrowych i paczka pieluszek jednorazowych (najmniejszy rozmiar)
- skarpeteczki
- kocyk lub rożek
- ręczniczek kąpielowy z kapturem lub pieluszka flanelowa
- nieperfumowane łagodne mydełko dla niemowląt
- oliwka dla niemowląt
- krem ochronny
- delikatny krem do pupy lub chusteczki jednorazowe
- zestaw do pielęgnacji pępka (np. spirytus 70% i jałowe gaziki)
- odpowiednie do pogody ubranko na wyjście ze szpitala (dobrze chroniące przed wiatrem i chłodem)

Przed porodem powinnaś też z mężem omówić kilka spraw, np.: jeśli towarzyszy Ci przy porodzie powinniście ustalić jaka ma być jego rola, a także co ma przywieźć dla siebie do szpitala (jedzenie, kapcie lub ochraniacze na obuwie, ubranie na zmianę).

Artykuł pochodzi z serwisu: 

http://artelis.pl/artykuly/9238/wyprawka-do-szpitala


piątek, 22 czerwca 2012

Jak wrócić do pracy po urlopie macierzyńskim?

Długa przerwa w pracy nie służy nikomu, a już szczególnie młodym mamom korzystającym z urlopu macierzyńskiego. Powrót do pracy jest trudny, ponieważ zwykle mama rozdarta jest pomiędzy pracę, a dziecko, które pozostało pod opieką innej osoby.


Jak bez szwanku powrócić do pracy po dłuższej nieobecności? Już wybierając się na urlop należy przemyśleć, jak będzie wyglądał powrót do pracy po urlopie macierzyńskim. Młoda mama musi przemyśleć, czy chce korzystać z całego urlopu, który jej przysługuje, czy część odda ojcu dziecka i szybciej powróci do pracy. Ważną kwestą jest również późniejsza opieka nad dzieckiem. Rodzice powinni przedyskutować i przemyśleć, kto, po urlopie mamy, zajmie się dzieckiem. Opcji jest kilka. Maluszka można zapisać do żłobka, gdzie miejsca są jednak ograniczone.
Popularną metodą opieki jest wynajęcie profesjonalnej i zaufanej niani. Z pomocą chętnie mogą ruszyć także babcie, jednak należy pamiętać, że opieka nad wnukiem nie jest obowiązkiem babci, która ma własne życie, a często także pracę zawodową. Można także przemyśleć sprawę opieki nad dzieckiem i skorzystać z urlopu wychowawczego. Wiedząc już, kiedy młoda mama planuje powrócić do pracy, o planach należy powiadomić przełożonego. Jeśli powrót pokrywa się z datą końca przysługującego urlopu, nie jest to konieczne. Jeśli jednak mama zamierza skrócić lub przedłużyć urlop, musi zostać to zgłoszone pracodawcy. Dobrze, jeśli w trakcie urlopu, młoda mama ma kontakt z firmą. Nie muszą to być częste wizyty, jednak pod pretekstem pochwalenia się noworodkiem warto odwiedzić miejsce pracy, aby pokazać, iż nadal zależy nam na stanowisku i chcemy być na bieżąco z sytuacją firmy.
Podczas wizyty dobrze jest omówić z przełożonym warunki powrotu. Niektóre mamy decydują się na pracę w niepełnym wymiarze godzin. Istnieje wiele opcji powrotu, jednak wszystkie muszą zostać przedyskutowane z pracodawcą. Mając jasną sytuację, młoda mama może być spokojna o swoje miejsce pracy. Powrót do pracy jest stresujący dla każdej kobiety. Długotrwała nieobecność odbija się na wydajności, jednak należy szybko wdrożyć się w system pracy. Aby inni pracownicy nie stali się podejrzliwi, należy dobrze wywiązywać się ze swoich obowiązków. Wiele mam popełnia błąd, tłumacząc wszelkie zawodowe potknięcia opieką nad dzieckiem i nadmiarem obowiązków.
Jakiekolwiek spóźnienie lub wcześniejsze wyjścia nie mogą być codziennością. Również tłumaczenie się zmęczeniem i pracą na dwa etaty (w pracy i domu) jest strzałem do własnej bramki. Pracownikom, którzy nie afiszują się swoim życiem prywatnym szybciej wybacza się potknięcia i błędy. Matka wiecznie „zasłaniająca się” dzieckiem szybko podpadnie kolegom z pracy. Jak każdy pracownik, młoda mama ma swoje obowiązki i prawa. Jednym z nich jest przerwa w pracy przysługująca karmiącym mamom. W ośmiogodzinnym systemie pracy, karmiącej matce przysługują dwie półgodzinne przerwy. W ramach udogodnień pracodawcy zgadzają się, aby karmiąca matka połączyła obie przerwy w całość i skończyła dzień pracy po siedmiu godzinach.
Sytuacja jest o wiele bardziej trudna, gdy młoda mama poszukuje pracy po dłuższej przerwie w pracy. Rynek pracy jest ciężki, jednak nie należy się poddawać. Podejmując decyzję o chęci pracy, młoda mama musi postawić sobie cele, jakie chce osiągnąć. Warto przemyśleć swoją sytuację oraz realne szanse zatrudnienia. Dla mam, które długo nie pracowały zawodowo istnieją kluby, w których można uzyskać pomoc oraz wsparcie. Warto zastanowić się nad własną działalnością gospodarczą, zwłaszcza, gdy ma się pomysł na ciekawy biznes.

 Artykuł pochodzi z serwisu:
http://artelis.pl/artykuly/47413/jak-wrocic-do-pracy-po-urlopie-macierzynskim

Trudny powrót do pracy

Przerwa na wychowanie dziecka może trwać nawet kilka lat. Powrót po tak długim okresie czasu do pracy nie zawsze jest łatwy. Nasi eksperci radzą, co zrobić, żeby powrót do pracy po urlopie wychowawczym nie był koszmarem.

- Przerwa w pracy spowodowana wychowaniem dzieci trwała u mnie osiem lat - powiedziała nam Joanna Wysocka, mama z Olsztyna. - Wiedząc, że kończy mi się urlop, miałam taki stres, że trzy noce nie spałam. Mimo, że miałam to szczęście i wróciłam do firmy, w której pracowałam przed urlopem, to jednak początki nie były łatwe. Trzeba było na nowo się zaaklimatyzować w pracy. Strach jednak szybko minął i obecnie jestem szczęśliwą, pracującą mamą.
Nie wszyscy jednak mają tyle szczęścia, co Joanna. Bywa, że pracodawca wypełni ustawowy obowiązek i przyjmie mamę do pracy po urlopie wychowawczym, by po chwili znaleźć powód, żeby ją zwolnić, bo na jej dawnym stanowisku pracuje już ktoś inny. Co zatem należy zrobić, by po długiej przerwie bez większych problemów odnaleźć się na rynku pracy?
- Żeby nie wypaść z obiegu, należy cały czas podnosić swoje kwalifikacje. - powiedziała nam Katarzyna Kępa, dyrektor Miejskiego Urzędu Pracy w Lublinie. - Dobrze jest znać jakiś język obcy, uczestniczyć w różnego rodzaju kursach, czy szkoleniach, żeby zawsze być na bieżąco, jeśli chodzi o przepisy i sytuację na rynku. Wcale nie jest powiedziane, że mamy po urlopie wychowawczym są na straconej pozycji. Należy jednak pamiętać, że trzy lata, to bardzo dużo czasu, a często jest niestety tak, że kobiety tylko mówią, że szukają pracy, a nic w tym kierunku nie robią.
Nie tylko brak odpowiednich kwalifikacji utrudnia powrót do pracy po dłuższej przerwie. Jest to często problem dużo bardziej złożony - usłyszeliśmy od Marii Gaj, psychologa pracy z Gdańska. - Wiele też zależy od tego, gdzie mama pracowała przed urlopem i czym się dokładnie zajmowała, bo nie zawsze można wrócić na dawne stanowisko. Przerwa w pracy, zwłaszcza tak długa, powoduje wypadnięcie z pewnego rytmu. Nie każdy potrafi później w łatwy sposób przystosować się do nowej rzeczywistości.
Pogląd, że kobiety po urlopie wychowawczym nie są atrakcyjne zawodowo, bo będą mniej dyspozycyjne, albo będą często brały zwolnienia lekarskie, z powodu chorób dzieci, jest dziś mocno nieaktualny. Pracodawcy przez pryzmat takich stereotypów nie dostrzegają zalet, jakie posiada kobieta, która wychowuje dziecko. Taka mama jest bardziej dojrzała psychicznie, odpowiedzialna i na pewno będzie bardziej lojalna, bo musi mieć za co utrzymać swoje dziecko.
Kolejną z dróg, które mogą zminimalizować problem trudnego powrotu mamy do pracy po dłuższej przerwie jest edukowanie pracodawców. Należy ich nauczyć, że kobieta wracająca z urlopu wychowawczego może być bardzo wartościowym pracownikiem - powiedziała Maria Gaj. - Najskuteczniejsze działania będą takie, które będą odbywać się na wielu płaszczyznach. Począwszy od informowania o tym w mediach, poprzez akcje promocyjne w Urzędach Pracy, na rozmowach z psychologami kończąc.
Nie zawsze to jednak przekonuje pracodawców. - Bywa, że szefowie po prostu boją się takich kobiet, ponieważ mają złe doświadczenia z tym związane. Bywa, że pracodawca wcześniej zawiódł się na mamach wracających po dłuższej przerwie do pracy, lub ma taką sytuację u siebie w domu. Pracodawców ze złymi doświadczeniami najtrudniej jest przekonać, że jest inaczej, niż oni myślą.

Artykuł pochodzi z serwisu:
http://artelis.pl/artykuly/13998/trudny-powrot-do-pracy

Jakie przywileje ma pracownica po powrocie z urlopu macierzyńskiego ?

Przywileje pracownicy, które miała w czasie ciąży i podczas urlopu macierzyńskiego, nie kończą się wraz z jej powrotem do pracy.  Po powrocie do pracy przysługuje jej więcej praw, niż przed urodzeniem dziecka.

Obowiązkiem pracodawcy jest przyjęcie pracownicy do pracy, ale musi ona najmniej miesiąc przed planowanym powrotem powiadomić pracodawcę o tym. Można to zrobić pisemnie wysyłając list polecony, lub zanosząc go osobiście.
Pracownicy, która wróciła do pracy po urlopie macierzyńskim przysługuje:
Przerwa na karmienie dziecka, są to dwie półgodzinne przerwy, które wlicza się do czasu pracy Gdy pracownica pracuje krócej niż 6 godzin dziennie ( nie mniej jednak niż 4 godziny), ma prawo do jednej półgodzinnej przerwy na karmienie dziecka. Można z tego prawa korzystać dopóki karmi się piersią. Jeżeli pracodawca nie daje wiary w to, że karmisz dziecko piersią, możesz dać mu zaświadczenie lekarskie.

Matka lub ojciec dziecka maja prawo do dwóch płatnych wolnych dni w roku na opiekę nad dzieckiem do lat 14.  Gdy oboje rodzice pracują, dni wolne może wykorzystać jedno z nich lub każde po jednym dniu. Dni wolne powinny być wykorzystane do końca roku, potem przepadną. Masz także prawo brać zwolnienia na chore dziecko, otrzymasz  za nie 80 procent wynagrodzenia za pracę .

Do ukończenia przez dziecko 4 roku życia, pracownicy, która wróciła z urlopu macierzyńskiego nie można powierzyć bez jej zgody pracy po godzinach, w nocy, a także wysyłać w delegacje.

Jeżeli nawet po powrocie do pracy, pracodawca skieruje pracownice do pracy na innym stanowisku nie może ona zarabiać mniej niż poprzednio, a wiec zasadnicze wynagrodzenia za pracę plus dodatki. jeżeli pracodawca obniży Ci wynagrodzenie, może skierować sprawę do sądu pracy.

 Artykuł pochodzi z serwisu:
http://artelis.pl/artykuly/12708/jakie-przywileje-ma-pracownica-po-powrocie-z-urlopu-macierzynskiego

Mama wraca do pracy

Wyniki badań projektu "Mama w pracy". Cała akcja poświęcona jest poprawie sytuacji kobiet powracających do pracy po urlopie macierzyńskim i wychowawczym.

 Badania przeprowadzono na zlecenie Fundacji Świętego Mikołaja, która jest pomysłodawcą akcji "Mama w pracy".

- Dane mówią same za siebie. Dla 60 proc. matek idealny czas na powrót do pracy po urodzeniu dziecka to co najmniej 2 lata. Mimo to kobiety rozpoczynają pracę średnio po 12 miesiącach. Choć uważają (blisko 90 proc. z nich), że do 3. roku życia dziecko powinno spędzać jak najwięcej czasu z matką. Prawie co trzecia matka przebywająca na urlopie macierzyńskim lub wychowawczym spodziewa się zwolnienia z pracy po powrocie. Z kolei, co szósta matka wracająca po urlopie macierzyńskim lub wychowawczym traci pracę - komentuje Karolina Błaszczyk, koordynator akcji "Mama w pracy".

Opublikowanie wyników badań zainaugurowało drugą część projektu "Mama w pracy". Cała akcja poświęcona jest poprawie sytuacji kobiet powracających do pracy po urlopie macierzyńskim i wychowawczym.

- Organizator kampanii - Fundacja Świętego Mikołaja bierze sobie za cel zwiększenie świadomości dotyczącej sytuacji matek na rynku pracy oraz poprawę sytuacji matek w pracy. Warunki nie są satysfakcjonujące, gdyż rzeczywistość znacznie odbiega od oczekiwań - mówi Dariusz Karłowicz, prezes Fundacji Świętego Mikołaja.

Z dalszej części badań dowiadujemy się również, że w opinii matek największą przeszkodą w powrocie do pracy po urodzeniu dziecka jest czynnik natury psychologicznej - tęsknota za dzieckiem. Zaś za najważniejsze udogodnienia dla pracujących matek z małym dzieckiem - kobiety uznały możliwość pracy w domu. Taka sytuacja możliwa jest jedynie w co 10 . firmie. Większość firm daje matkom możliwość pracy w skróconym wymiarze godzin i pozwala na przerwy na karmienie dziecka. Przedszkola dla dzieci pracowników można spotkać tylko w co 8. firmie.

- Decyzja o posiadaniu dziecka zawsze wiąże się z tym, że prędzej czy później trzeba będzie wybierać między nim a pracą. Macierzyństwo to wciąż jest problem, przeszkoda obniżająca wartość kobiety jako pracownika. Kiedy na rozmowie kwalifikacyjnej powiedziałam, że jestem młodą matką z rocznym dzieckiem po minie ewentualnego przyszłego pracodawcy widziałam, że to koniec naszej rozmowy. Większość pracodawców uważa, że matka - pracownik to ciągłe zwolnienia, wymówki, same problemy. To myślenie bardzo stereotypowe - mówi jedna z bohaterek reportażu przeprowadzonego na potrzeby kampanii.

W ramach projektu został również ogłoszony konkurs dla firm pt. "Mama w pracy". Firmy biorące udział w konkursie będą oceniane na podstawie ankiet przeprowadzonych z pracowniczkami. Zwycięzcy otrzymają tytuł "Firmy nieprzeciętnie przyjaznej mamom".

 Artykuł pochodzi z serwisu:
http://artelis.pl/artykuly/3830/mama-wraca-do-pracy

Polubić swoją kobiecość

Model Creightona ma o wiele szersze zastosowanie. Samoobserwacja według jakiejkolwiek metody rozpoznawania płodności sprzyja większej świadomości swego ciała, z kolei znajomość zmian cyklicznie zachodzących w organizmie kobiety ma niebagatelne znaczenie dla poczucia jej tożsamości jako kobiety.

Budzi wdzięczność za dar płodności, a potem za dzieci, które się poczynają. Joanna Napiórkowska, 27-letnia kobieta, jakiś czas temu zainteresowała się naprotechnologią. Od czasu dorastania miała problemy skórne, ostry stan trądziku. Z tą dolegliwością zgłosiła się do dermatologa, który polecił jej zastosowanie środka antykoncepcyjnego, przepisywanego często w problemach skórnych. Jak każdej dorastającej dziewczynie zależało jej, by pięknie wyglądać, mieć ładną cerę. I rzeczywiście po jakimś czasie stan skóry uległ poprawie, jednak dziewczyna zaczęła tyć, przybrała na wadze 8 kilogramów, poza tym skarżyła się na obniżony nastrój, brak energii i zapału do życia. W efekcie kompleksy związane z wyglądem się nasiliły.
Lekarz prowadzący radził, by mniej jadła. Mimo że Joanna nie odczuwała wzmożonego apetytu, jednak tyła. Czuła się obolała, opuchnięta. Niezadowolona z leczenia trafiła do endokrynologa, który z kolei na zmiany skórne spowodowane nieprawidłowym poziomem hormonalnym polecił jej inny środek antykoncepcyjny - nowszej generacji. Odstawiła poprzednio stosowany środek - problemy skórne powróciły błyskawicznie z bardziej wzmożonym nasileniem niż przed zastosowaniem środka. Po tym kolejnym środku Joanna schudła, jednak nadal odczuwała ciągły stan obniżonego nastroju, miała złe samopoczucie, niskie libido, brakowało jej ochoty do życia. - Nie myślałam o macierzyństwie. Utożsamiałam je z jakimś ogromnym trudem, jeszcze bardziej intensywnym leczeniem, kojarzyło mi się głównie z problemami. Nie myślałam też, że antykoncepcja może mieć wpływ na moje macierzyństwo, na to, że mogę mieć problem z płodnością - wspomina dzisiaj kobieta.
Trafiła do Agnieszki Pietrusińskiej, instruktorki modelu Creightona. Odstawiła dotychczasowe leczenie i zaczęła prowadzić obserwacje. Płodność powracała powoli, cykle były bardzo nieregularne, trwały bardzo długo. Po upływie roku zaczęły wracać do normy. Podjęła leczenie hormonalne i z miesiąca na miesiąc zauważała poprawę. - Zaczęłam odkrywać swoje ciało zupełnie na nowo. Nigdy wcześniej nie miałam takiej świadomości własnej kobiecości i postrzegania płodności jako daru, a nie jako balastu dostarczającego tylko kłopotów. Przyczyniła się do tego także moja znajomość z pewną wielodzietną rodziną we Włoszech, w której każde dziecko przyjmowano jako wieki prezent od Boga - opowiada dzisiaj kobieta. Z obserwacji dało się odczytać pewne nieprawidłowości, zawyżone progi hormonalne, które powodowały bezowulacyjne cykle, nadprodukcję andosterionu, której objawem są często problemy skórne, jak też podwyższony poziom prolaktyny.
Po jakimś czasie miesiączki stały się regularne. Joanna stwierdziła, że to może wskazywać na pełny powrót do zdrowia. Jednak dr Maciej Barczentewicz, do którego trafiła po kilku miesiącach obserwacji, stwierdził nieprawidłowy poziom progesteronu. Kobieta zaczęła się leczyć. Nie planuje jeszcze rodziny, poczęcia dziecka w najbliższym czasie, jednak chce przygotować się do tej roli i przygotować swój organizm, by stworzyć optymalne warunki do poczęcia dziecka, zadbać o swoje zdrowie. Na pewien okres zaprzestała leczenia, ale teraz, kiedy w Warszawie przybyło kilku nowych lekarzy przeszkolonych w zakresie modelu Creightona, postanowiła ponownie skorzystać z porad jednego z nich - dr Ewy Ślizień-Kuczapskiej, ginekolog położnik.
Po kilku latach leczenia, rozwoju ośrodków, które leczą na zasadach naprotechnologii, rośnie liczba dzieci, jak również liczba zadowolonych z tej formy leczenia kobiet. Pani Anna z pomocą naprotechnologii, leczenia hormonalnego, po wielu latach wcześniejszych, bezskutecznych starań doczekała się upragnionego dziecka.
Narodzi się ono już niebawem, w czerwcu. Podczas leczenia, gdy wydawało się jej, że nie przynosi ono oczekiwanych rezultatów, przeżywała chwile kryzysu. Właśnie w tamtym momencie uświadomiła sobie, jak bardzo model Creightona wzmocnił jej relacje z mężem, na pewien sposób pomógł usprawnić do podjęcia roli matki. Pan Bartek zapisywał na karcie wyniki całodziennych obserwacji swojej żony. Wspólnie konsultowali, co mogą oznaczać pewne markery. Oboje też czuli się odpowiedzialni za swoją płodność. - W pewnym momencie pogodziłam się z naszym cierpieniem, z tym, że może nigdy nie będziemy mieć dzieci. Doceniłam na nowo to, iż mamy z mężem siebie nawzajem, że jesteśmy silni. Podziękowałam Bogu za lekarzy, ludzi, którzy chcieli nam pomóc. Pomyślałam sobie, że to, co nas spotkało, lepiej przygotowało nas do macierzyństwa, ojcostwa. Nauczyło mnie systematyczności, wytrwałości - cech, które dotąd nie były moją silną stroną, a są tak bardzo potrzebne do podjęcia ról ojca i matki - mówi dziś pani Anna.

 Artykuł pochodzi z serwisu:

5 cech charakteryzujących kobiecość

Zapewne każdy zastanawiał się kiedyś na czym polega kobiecość? Dlaczego mówimy, że niektóre kobiety są mniej a niektóre bardziej kobiece? Na czym polega sekret kobiecości i co się na niego składa? Jeśli chcesz z nami zagłębić się w ten temat - zapraszamy do wspólnych rozważań.


Istnieje kilka cech, które są wykładnikiem kobiecości. To cechy, które różnią kobiety od mężczyzn a tym samym wskazują na ich szczególną misję jaką jest powołanie do macierzyństwa. Nie chodzi tutaj tylko o opiekę nad potomstwem, ale o cechy które sprawiają, że drugi człowiek w konfrontacji z kobiecością czuje się zauważony, doceniony, nie anonimowy i bezpieczny. Co zatem sprawia, że mężczyzna patrzy z podziwem na kobietę, którą dopiero poznał, zauważa ją spośród wielu na ulicy albo cieszy się na myśl, że spotka ją tam, dokąd się wybiera? Co sprawia, że kobieta patrzy na inną kobietę z zazdrością lub z podziwem, chcąc mieć takie same walory, które sprawiają, że ta jest w centrum zainteresowania innych osób? Oto niektóre, bo zapewne nie wszystkie, znaczące cechy kobiecości:
Przyciągający wygląd zewnętrzny
Kobiecość nie jest przypisana tylko pięknym paniom. Oczywiście łatwiej jest być kobiecą, jeśli natura nie poskąpiła komuś walorów wizualnych, ale nie jest to warunkiem koniecznym. Czasami wystarczy kilka zabiegów kosmetycznych, wizyta u fryzjera, odpowiednio dobrany strój czy uśmiech na twarzy, żeby ściągnąć na siebie uwagę. Nie na darmo mówi się, że zadbana i ładnie wyglądająca osoba wzbudza w innych szacunek.
Wrażliwość
Wrażliwość przypisana kobiecie nie polega na mdleniu na widok krwi czy panice na widok pająka, chociaż takie reakcje częściej spotyka się u kobiet. Wrażliwość to umiejętność rozumienia innych, otwartość na cudze problemy, chęć niesienia pomocy a także posiadanie wewnętrznej wrażliwości, która sprawia że szum wiatru jest melodią, zachód słońca pejzażem a zwykły motyl pięknem stworzonym przez naturę.
Troskliwość
Troska o innych wypływa pośrednio z macierzyństwa. U niektórych kobiet macierzyństwo dotyczy tylko dzieci, u innych przelewa się na innych ludzi. Każdy potrzebuje miłości, uczucia czy chociaż zainteresowania ze strony drugiego człowieka. Mężczyzna wychodząc spod skrzydeł matki intuicyjnie pragnie opieki i troski, która będzie przedłużeniem macierzyństwa. Nie należy jednak mylić takiej potrzeby z niedojrzałą potrzebą dalszej opieki, która przejawia się brakiem samodzielności, wynikającej z nadopiekuńczości matki.
Subtelność i tajemniczość
Kobieta nieodsłaniająca swej natury do końca jest bardzo pociągająca. Zostawiając w każdej sferze swej duszy odrobinę tajemnicy, której trzeba się domyślać i ją zgłębiać przyciąga jak magnez. Tak jak nieodkrywanie do końca całej nagości ciała jest tajemnicą, tak i pozostawienie małej cząstki siebie samej do odgadnięcia daje znamienite efekty przyciągania. Pamiętajmy, że mężczyźni to zdobywcy i pragną odgadywać co jeszcze nieodgadnione i odkrywać co nieodkryte.
Uśmiech i optymizm
Któż z nas nie lgnie do ludzi otwartych, z optymizmem patrzących na świat, uśmiechniętych, kiedy wokół coraz szybciej i trudniej się żyje? Cecha ta nie jest charakterystyczna tylko dla kobiet. Wielu mężczyzn też ją posiada i za jej sprawą zdobywają kobiety. Optymizm życiowy bardzo wspomaga kobiecość – można rzec, że jest jej dopełnieniem. Człowiek uśmiechnięty i otwarty tzw. „dusza towarzystwa” przyciąga do siebie innych, chcących naładować się pozytywną energią. Blisko takich ludzi życie okazuje się ciekawsze i łatwiejsze
… a co dopiero, gdy takim człowiekiem dla mężczyzny jest kobieta, z którą perspektywa dalszego życia i bycia razem staje się sensem istnienia?

 Artykuł pochodzi z serwisu:
http://artelis.pl/artykuly/37556/5-cech-charakteryzujacych-kobiecosc









Rodzi się w nas kobiecość

Narodziny kobiety nie przesadzają o jej kobiecości, ją kształtuje życie, a nie jedynie płeć. Ponadto można narodzić się na nowo, a kobieta to potrafi. Czując swą tożsamość płciową, kobieta wie, że jest Kobietą.

Obudzenie prawdziwej kobiecości trwa lata i jest kształtowane od najmłodszych już lat, przez rodziców i ich kanon wychowania, pierwsze nasze miłosne doświadczenia, spełniane role społeczne, choć i kryzysy życiowe potrafią kształtować nie tylko kobiecy charakter.
Nie zawsze wymagamy opieki i troski, czując się kobietą dopiero w towarzystwie mężczyzny. Bez nich także możemy się poczuć kobieco.
Rodzimy się i z własnych słabości czynimy swą siłę. Od rodziców czerpiemy pierwsze doświadczenia, które wpłyną na całe nasze życie. To relacje z ojcem i matką ukształtują nasze „ja” na świecie, a później poszukując swej tożsamości, do tych pierwszych relacji, poznając własne umiejętności i ograniczenia, kreujemy swą osobowość. I tak rodzi się nasz własny system potrzeb i wartości, a przede wszystkim nasza kobiecość.

Można zadać sobie właściwie pytanie – czym naprawdę jest ta nasza kobiecość? Samej kobiecie ciężko będzie odpowiedzieć na to pytanie. Kwestia indywidualności człowieka, na którą składa się wiele czynników – relacje naszych rodziców, ich światopogląd, odkrywanie swych wdzięków zaowocuje w przyszłości  troską i czułością okazywaną mężowi, dzieciom, wsparciem najbliższych w swym otoczeniu.

Bo bycie kobietą jest czymś niezwykłym, rozbudzenie swej kobiecości doda temu faktowi pikanterii, a gdy mężczyźni okażą nam swe zainteresowanie, utwierdzimy się w poczuciu kobiecości właśnie. Bo warte jesteśmy tej uwagi, potwierdzeń miłości, zaangażowania, męskiego przywiązania, szacunku z drugiej strony.

W encyklopedii raczej nie odnajdziemy definicji słowa „kobiecość” – bo ile kobiet to tyle ujęć samego zjawiska; dlatego  też chcąc zyskać akceptację innych i docenić własną wartość, same kobiety wyznaczają kierunek w którym dążą, bo nie warto się porywać na bunt przed własną osobowością. Sami projektujemy własne życie; mechanizmy zachowań, nasz charakter stworzą unikatowy wzorzec kobiecości, dając szczęście, poczucie wartości, no i ważności w dość skomplikowanym już świecie. . .

A! i panowie! Kobiecość nie jest równoznaczna z sukienkami, romantyzmem wiosennych kwiatów, długimi opalonymi nogami, pieczą nad domowym ogniskiem czy zaradną życiowo kobietą biznesu, opowiedzcie sobie sami na to pytanie . . .

Artykuł pochodzi z serwisu:
http://artelis.pl/artykuly/38004/rodzi-sie-w-nas-kobiecosc

Ciąża, poród… to wielkie wyzwania dla organizmu. Co zrobić, aby powrócić do formy, zwłaszcza gdy miałyśmy cesarskie cięcie?

Dzień, w którym pojawia się na świecie długo oczekiwane maleństwo należy do jednych z najszczęśliwszych w naszym życiu. Niestety, szczęście i ogromna radość miesza się z bólem, osłabieniem, ale i pragnieniem, aby powrócić do formy sprzed 9 miesięcy.

Ciąża, a później sam poród – czy to naturalny, czy poprzez cesarskie cięcie - to dla kobiety nie lada wyzwanie. To bardzo trudny okres dla ciała, które przybiera na wadze, a skóra rozciąga się do granic możliwości. To także ciężka próba dla naszego organizmu… ból, wysiłek podczas porodu, rekonwalescencja po cesarskim cięciu… Wiele kobiet - mimo, że z utęsknieniem czeka na nowe życie - odczuwa w tym czasie spory dyskomfort. Boją się, że nie podołają nowemu zadaniu, że już nigdy nie będą wyglądały tak jak kiedyś oraz że rzeczywistość przerośnie ich wyobrażenia.
Co zatem możemy zrobić dla naszego ciała, zdrowia oraz ducha i jak wrócić do formy, gdy miałyśmy cesarskie cięcie?
Poród przez cesarskie cięcie to nic innego, jak typowy zabieg chirurgiczny. Jak po klasycznej operacji, będziemy więc obolałe, a także mniej sprawne, niż w przypadku porodu fizjologicznego. Musimy być zatem przygotowane na to, że powrót do formy będzie wymagał od nas trochę więcej czasu i cierpliwości.
- W pierwsze dni po porodzie pamiętajmy o odpowiednim nawadnianiu osłabionego organizmu, a także o specjalnej lekkostrawnej i bogatej w błonnik diecie.
- Jeśli tylko to możliwe, postarajmy się o dodatkową opiekę nad maleństwem. Zapewne chcemy spędzać z nim jak najwięcej czasu, ale nie forsujmy się. Poród z pewnością wycieńczył nasz organizm, dlatego potrzebujemy dużo odpoczynku, relaksu oraz snu. Dodatkowo, burza hormonów oraz diametralna zmiana życia różnie może wpłynąć na nasz nastrój. Często kobiety doświadczają tzw. baby blues, tak więc dobrze, aby otaczały nas w tym czasie bliskie nam osoby. Wsparcie, dobre słowo, a nawet przytulenie ukoją nasze emocje.
- Aby przyspieszyć powrót do formy ważna jest aktywność fizyczna. Ciąża sprawiła, że od razu nie mieścimy się w nasze „stare” ubrania, ale spokojnie to całkiem normalne. Na szczęście można nad tym popracować, tylko wszystko należy robić stopniowo. Na początek wystarczą nam ćwiczenia oddechowe, krążeniowe, z upływem czasu dołączamy ćwiczenia mięśni Kegla, aż w końcu dochodzimy do mięśni brzucha. Trening taki możemy spokojnie wykonywać u siebie w domu, bądź zapisać się na specjalne zajęcia, które są tworzone z myślą o młodych mamach.
- Oprócz ćwiczeń dobrze zrobią nam również spacery. My będziemy mogły zrzucić podczas nich kilka kilogramów, a nasz maluch pooddychać świeżym powietrzem. Poza tym, promienie słońca na pewno poprawią nam nastrój.
- Dla dobrego samopoczucia zadbajmy również o siebie. Ciąża to okres, w którym przede wszystkim myślałyśmy o dziecku, ale teraz przyszedł czas, aby znów zrobić coś dla siebie. Odwiedźmy więc kosmetyczkę, pójdźmy do fryzjera, a wracając do domu kupmy sobie jakiś nowy ciuch, biżuterię lub kosmetyk. To wszystko pozytywnie wpłynie nie tylko na nasz wygląd, ale również i samopoczucie.
- Pamiętajmy również o wykonywaniu badań kontrolnych oraz o regularnym odwiedzaniu specjalisty, nawet gdy nie przydarzyły nam się żadne komplikacje.
Ciesząc się macierzyństwem nie zapominajmy o sobie. Powrót do dawnej formy jest jak najbardziej możliwy, warto więc zainwestować odrobinę czasu oraz być wytrwałą w dążeniu do celu. Szczęśliwa mama bowiem to taka, która jest piękna, zdrowa i zadbana.

Artykuł pochodzi z serwisu:
http://artelis.pl/artykuly/47015/ciaza-porod-to-wielkie-wyzwania-dla-organizmu-co-zrobic-aby-powrocic-do-formy-zwlaszc

Pięć mitów dotyczących ciąży i laktacji

Wokół ciąży i połogu krąży w społeczeństwie wiele mitów i legend, które pamiętają jeszcze czasy naszych babć. Niektóre są śmieszne, inne niedorzeczne, jeszcze inne mogą okazać się niebezpieczne. Wystrzegajmy się przesądów i cieszmy się naturalną koleją spraw, bez przypisywania im niepotrzebnego znaczenia.

 1. Masz apetyt na śledzie bądź kiszone ogórki, to urodzisz chłopca
Zachcianki w ciąży są spowodowane dwoma czynnikami – zmieniającą się równowagą hormonalną, która sprowadza się do płaczu przeplatanego śmiechem i jedzenia ogórków zagryzanych czekoladą, a także zwiększonym zapotrzebowaniem na niektóre składniki odżywcze. Zachcianka to sygnał organizmu, że akurat w tym momencie potrzebuje konkretnych witamin albo substancji. Chętka na słodycze zaś wiąże się ze zwiększonym uwalnianiem hormonów szczęścia w trakcie jedzenia łakoci. Ponad 80% kobiet przechodzi przez „maraton pokarmowy”. Jedyną pewnością związaną z jedzeniem ogórków kiszonych w czasie ciąży jest to, że będziesz mieć dziecko, ale nie to, jakiej będzie płci.

2. Seks w pozycji klasycznej sprzyja ułożeniu się dziecka w brzuchu
Seks sprzyja dobremu samopoczuciu w ciąży i umacnia relację przyszłych rodziców. Jeśli nie grozi ci poród przedwczesny, nie ma do niego przeciwwskazań. Natomiast wraz z rozwojem ciąży powinno się współżyć w pozycjach bocznych bądź kolankowo-łokciowej od tyłu. Porcja klasyczna nie tylko nie pomaga dziecku, ale je uciska i może spowodować jego dyskomfort. To jak maluch układa się w brzuchu, zależy wyłącznie od tego, jaki ma kaprys. Za odwrócenie się główką do dołu pod koniec ciąży odpowiada już tylko natura.

3. Powinnaś jeść za dwóch
Niektórzy uważają, że kobieta w ciąży powinna jeść za dwóch. Nic bardziej błędnego. Powinnaś jeść tak, jak do tej pory, zwracając uwagę na to, by posiłki były świeże i różnorodne. Jedz częściej w małych porcjach i nie zapominaj o śniadaniu. Jeśli masz zwiększony apetyt uważaj, nadwagę z okresu ciąży trudno zrzucić. Fizjologiczne przybranie wagi ciała waha się w granicach 11–16 kg, przy czym niższa cyfra dotyczy kobiet raczej „puszystych” a wyższa szczupłych. Na te kilogramy składa się masa dziecka, łożyska, wód płodowych, powiększonych piersi i zwiększonej objętości krwi oraz płynów ustrojowych. Ale nie tkanki tłuszczowej.

4. Zaraz po porodzie matka nie ma jeszcze mleka
Mleko pojawić się może już w połowie ciąży. Będzie go tylko kilka kropel, ale możesz je zaobserwować np. w czasie współżycia, ponieważ pojawią się na brodawce pod wpływem hormonu wywołującego skurcze – oksytocyny. Pierwsze karmienie nie jest najłatwiejsze, ale pierwszy pokarm tzw. siara jest najcenniejszy. Zawiera olbrzymią dawkę przeciwciał, które chronią twoje dziecko przed chorobami i drobnoustrojami z twojego środowiska. Po kilku dniach od porodu pojawia się mleko przejściowe ze zwiększoną ilością białka i tłuszczów, a następnie mleko dojrzałe.

5. Matka karmiąca powinna pić mleko lub bawarkę
Produkcja kobiecego mleka nie jest związana ze spożywaniem mleka krowiego, ponieważ ludzkie jest syntezowane ze składników odżywczych zawartych w przyjmowanym pożywieniu. Nie przerabiamy krowiego na nasze, co więcej substancje te różnią się od siebie diametralnie składem. Jeśli lubisz mleko, to je pij, ale jeśli go nie znosisz, nie daj sobie wmówić, że dla dobra dziecka powinnaś. To samo jest z bawarką, czyli herbatą z mlekiem. Jedynym płynem, którego kobieta w czasie laktacji potrzebuje jest niegazowana woda, może pić także soki z rodzimych owoców i słabą herbatę.

 Artykuł pochodzi z serwisu:
http://artelis.pl/artykuly/39588/piec-mitow-dotyczacych-ciazy-i-laktacji

Prawidłowa masa ciała w ciąży

Prawidłowa masa ciała sprzyja poczęciu dziecka i utrzymaniu zdrowej, donoszonej ciąży. Otyłość występująca przed zapłodnieniem może przyczynić się do poważnych trudności zdrowotnych przyszłej matki. Zwiększa bowiem ryzyko cukrzycy, chorób naczyń krwionośnych oraz serca.

Okres ciąży jest oczywiście związany z regularnym przybieraniem na wadze, ale tylko część naddanych kilogramów stanowi tkanka tłuszczowa kobiety. Na ich sumę składa się głównie: masa płodu, masa łożyska z błonami płodowymi, objętość płynu owodniowego, masa powiększonej macicy, przyrost objętości krwi, masa powiększonych piersi, objętość zatrzymanych w organizmie płynów (obrzęki wokół kostek i nóg). Prawidłowo w ciąży można przybrać około 11–16 kg, w zależności od wagi przed poczęciem. Optymalnie polega to na zwiększeniu masy ciała o 20%, czyli średnio 13 kg. W pierwszym trymestrze wiele kobiet chudnie ze względu na wymioty i mdłości, do końca drugiego trymestru powinno się przybrać 7 kilogramów, a w trzecim 5.
Naturalnie przyszła matka powinna spożywać bardziej kaloryczne posiłki, ale nie oznacza to, że ma jeść za dwóch. Powinna stosować dietę opartą na zbilansowanych proporcjach produktów z unikaniem rzeczy ciężkostrawnych, słodyczy i tłuszczów zwierzęcych. Komitet Żywienia człowieka PAN zaleca, by od drugiego trymestru zwiększać kaloryczność posiłków o 300 kcal, czyli dziennie spożywać około 2300–2800 kcal w zależności od intensywności wykonywanej pracy. Przepisy dla kobiet w ciąży powinny zawierać więcej białka wysokiej jakości biologicznej, wapnia i żelaza. Należy także pamiętać o suplementacji kwasem foliowych, który chroni dziecko przed wadami rozwojowymi układu nerwowego.
Kobiety otyłe mogą mieć trudności z poczęciem dziecka, a te, które przybierały nadmiernie w ciąży są narażone na cukrzycę typu 2, nadciśnienie indukowane ciążą, stan przed rzucawkowy i rzucawkę oraz choroby serca. Przed rozpoczęciem starań o dziecko warto wyrównać masę swojego ciała. Orientacji w tym temacie dodaje posłużenie się kalkulatorem BMI, czyli indeksem masy ciała. Body mass index określa się jako stosunek masy ciała do kwadratu jego wysokości. Światowa Organizacja Zdrowia na jego podstawie ocenia stopnie otyłości u człowieka. Wartości mieszczące się w przedziale od 18,5 do 24,9 kg/m2 to prawidłowa masa ciała, powyżej 25 mówi się o nadwadze, a poniżej 18,5 o niedowadze. Wyniki obliczeń 30–34,9 wskazują na otyłość I stopnia, 35–39,9 II stopnia, wartość powyżej 40 kg/m2 mówi o skrajnej otyłości III stopnia. Kobieta planująca poczęcie powinna znajdować się w normie.

 Artykuł pochodzi z serwisu:
http://artelis.pl/artykuly/46216/prawidlowa-masa-ciala-w-ciazy

Jak czytać porady dotyczące ciąży w Internecie?

W sieci można spotkać olbrzymią ilość informacji na temat ciąży, porodu, połogu i opieki nad małym dzieckiem. Portale internetowe odpowiadają na wszystkie pytania przyszłych i obecnych matek, kobiety dodatkowo mogą wymienić się doświadczeniami na forach dyskusyjnych. Dzięki temu zawsze znajdą kogoś z kim mogą porozmawiać o najważniejszym - dziecku.
 Kobieta w ciąży z czasem staje sie monotematyczna, interesuje ją bowiem wyłącznie lub prawie wyłączne świat związany z małym dzieckiem. To o nim chce ciągle rozmawiać i to na jego temat ma mnóstwo pytań. Jest to naturalne i bardzo charakterystyczne. Dzięki rosnącej roli internetu matki zawsze mogą znaleźć kogoś, kto porozmawia z nimi na ten temat, bo przeżywa to samo – drugą matkę. Internet pełny jest porad dla kobiet w ciąży, a na każdej ze stron znaleźć można wiele artykułów związanych z tematyką położniczo-ginekologiczną. Jak poradzić sobie w tym gąszczu informacji?

Oceń stronę. Przyjrzyj się, czy zamieszczone na niej artykuły cię interesują. Czy strona cieszy się popularnością, a czytelnicy komentują publikowane na niej teksty. To odzwierciedla przydatność znalezionych tam informacji. Zobacz, jak długo portal działa w internecie, jaką ma oglądalność, jaką ofertę tematyczną proponuje. Na portalu pojawiają się reklamy produktów dla dzieci – to dobrze. Najwidoczniej dana firma wie, że z serwisu korzysta wystarczająca ilość osób, by warto było umieścić tam reklamę.

Testuj forum. Zaloguj się na forum dla matek, porozmawiaj, zapytaj o coś. Oceń czy odpowiedzi pisane są przez prawdziwe osoby, czy pojawiają się tam wpisy pozbawione sensu albo linki do innych stron. Jeśli uda ci się nawiązać z kimś kontakt, może odnajdziesz cenne wsparcie bądź źródło nieocenionych wiadomości. Zawsze warto jest dowiedzieć się czegoś nowego, skonfrontować swoje zdanie. W ten sposób zgromadzisz kilka przydatnych źródeł, na których znajdziesz doraźną pomoc, gdy zaniepokoi cię jakiś sygnał pochodzący od dziecka.

Uważaj na laików. Każdy może napisać artykuł na temat rozwoju ciąży posiłkując się wiedzą zgromadzoną na zasadzie „zbieractwa danych”. Ale jeśli nie ma podstawowych wiadomości z zakresu biologii człowieka, może stworzyć bzdurę. Dlatego zawsze dany temat sprawdzaj na kilku stronach. Porównaj ze sobą teksty. Jeśli coś bardzo cię zaniepokoiło, zapytaj o to swojego lekarza. Nie ulegaj panice i obiegowym poglądom, to nie służy ani tobie, ani twojemu dziecku. Nie czytaj o możliwych wadach genetycznych, chorobach wrodzonych, niepotrzebnie będziesz się denerwować.

Szukaj specjalistów. Zwróć uwagę, czy artykuły są podpisywane. Nie muszą być, jeśli są krótkimi notkami o charakterze informacyjnym, których autorstwo przypisuje się redakcji. Ale jeśli artykuł ma znamiona naukowości, jest długi i występują w nim medyczne terminy, powinien być podpisany, a przede wszystkim napisany przez specjalistę. Może to być położna, lekarz, biolog, psycholog albo doświadczona matka.

Sięgaj po literaturę. Zainteresowało cię coś? Przeszukałaś Internet, ale nie czujesz się usatysfakcjonowana? Czas zajrzeć do książek, aby naświetlić sobie dane zagadnienie i rozwiać wątpliwości. Jest mnóstwo publikacji dla przyszłych, młodych mam, które w bardzo przystępny sposób mówią o sprawach związanych z ciążą, porodem i małym dzieckiem pod kątem biologicznym i psychologicznym. Notuj sobie warte zapamiętania rzeczy, staną się nieocenionym zapasem wiedzy w razie przyszłych trudności. I uwierz, że matka natura wie najlepiej.

 Artykuł pochodzi z serwisu:
http://artelis.pl/artykuly/39586/jak-czytac-porady-dotyczace-ciazy-w-internecie


poniedziałek, 18 czerwca 2012

Chcę być piękna!!!

Odczuwanie, przeżywanie, analizowanie piękna to indywidualna sprawa każdego człowieka. Istnieją natomiast pewne kanony piękna, do których często się odwołujemy, chcąc określić czego nam brak w danej ocenie, bądź "czego tu jest za dużo".


KANONY PIĘKNA
Kanony kobiecego piękna i seksapilu zmieniały się diametralnie na przestrzeni mijających lat i wieków. Jeżeli pokusimy się na analizę tematu, odkryjemy, że modne były już tłuściochy, chudzielce, rude, blondynki, wysokie, chłopięce, wampy i kopciuszki... Jak powstają owe kanony? Co jest wytyczną mijających trendów na to co duże lub małe, chude lub grube, jasne czy ciemne?
Powstanie obowiązującego kanonu piękna uzależnione jest na pewno nie tyle od oceny podziwiających nas panów, ile od warunków w których żyjemy i od tego, jak zmienia się otaczający nas świat. I tak na przykład w epokach prymitywnych (np. epoka paleolitu), gdzie mężczyźni zajmowali się głównie polowaniami, kobieta miała być przede wszystkim symbolem płodności, a co za tym idzie - miała być po prostu grubaśna. Wiązało się to również z koniecznościąprzetrwania w trudnych warunkach (np.ciężkich mrozów w zimie). Tak więc im bardziej fałdowało się jej ciało, tym lepiej ją postrzegano. Współcześni podziwiali swoje kobiety między innymi za obwisłe, wielkie piersi, fałdy spływającego brzucha, potężne uda, ramiona, pośladki. Wszystko to, co było tłuste i duże, stanowiło o kobiecej urodzie i wyśmienitym zdrowiu. A więc powiedzenie: "kochanego ciałka nigdy za wiele", było w tamtych epokach jak najbardziej prawdziwym.
Ze skrajności w skrajność - ciśnie się na usta, gdy wykonamy wielki skok z epoki paleolitu, do czasów wczesnego średniowiecza. Wtedy to za najpiękniejsze uważano kobiety drobne, chude, blade. Im bardziej eteryczna i wątła była ówczesna białogłowa, tym większym cieszyła się powodzeniem wśród płci przeciwnej. Rycerze, woje, szlachta i książęta wzdychali z oddaniem do bladych i patyczkowatych dam, bez pośladków, bez piersi, obdarzonych kościstym, bladym, przezroczystym ciałem. Zdaniem naukowców najseksowniejsze kobiety wczesnego średniowiecza ważyły zaledwie około 40 kg.
Dlaczego jakoś nie bardzo nas to szokuje? Bo jesteśmy w stanie łatwo wyobrazić sobie kobietę, której waga jest tak niewielka. A to z kolei za sprawą trendu, którego początek przypisywany jest na lata 90 XXw. i którego rozkwitu byliśmy światkami zdawałoby się zaledwie wczoraj.

CHOROBA DUSZY
Trudno uwierzyć dlaczego wychudzone, marne i chore kobiety stały się ikoną piękna współczesnego, rozwiniętego humanitarnie, moralnie i estetycznie świata. Moda na chude piękno kreowana przez największych dyktatorów mody zeszła z wybiegów i stała się wśród kobiet zwyczajną modą na niejedzenie. Ofiarami tego koszmarnego trendu zostawały najczęściej nastolatki, które z racji swego młodego wieku, a więc braku dojrzałości, nie były w stanie przewidzieć jak tragiczne w skutkach może okazać się podążanie w tym kierunku. Dopiero, kiedy problem anoreksji stał się problemem globalnym o ogromnych rozmiarach, zaczęto w pośpiechu kreować nowe wzorce i trendy, które miały na celu promocję kobiecych krągłości. Problem jednak nie został do końca zażegnany, ponieważ osoby, które uzależniły się od niejedzenia to kobiety chore, a czas leczenia anoreksji lub bulimii to długie miesiące lub lata spędzone w przeróżnych szpitalach, placówkach, gabinetach psychiatrycznych, psychologicznych, psychoterapełtycznych ect. . O ile jakiekolwiek wyjście z problemu jest w tych przypadkach w ogóle możliwe. Tak więc wspólczesne wielkie nazwiska Hollywood, które znamy z bilbordów, kolorowych czasopism i TV, to nie rzadko patyczki, nienaturalnie nadmuchane tu i ówdzie, przy pomocy silikonu, botoksu, nadmiaru kolagenu itp. .

MADE IN HOLLYWOOD
Hollywood jako fabryka snów może poszczycić się ogromną ilością produktów wykreowanych po to, by przynosiły miliony i miliardy dolarów dochodu, w możliwie jak najkrótszym czasie. Najbardziej trafionym z nich na przestrzeni lat jest bezsprzecznie wizerunek wielkiej Marylin Monroe. Jej uroda i osobowość stały się prawdziwymi kanonami piękna i seksapilu niezmiennymi od ponad pięćdziesięciu lat. Obrazy, zdjęcia oraz filmy z jej udziałem stały się wręcz kultowe, a także (co za tym idzie) wszechobecne w naszej kulturze po dziś dzień. I choć M.M. była niezaprzeczalnie tą najpiękniejszą z najpiękniejszych, jej uroda była po części jedynie wynikiem zabiegów zarówno utalentowanych wizażystów, fryzjerów, stylistów mody, jak i niestety mistrzowskich cięć chirurgów plastyków.
O ile w latach pięćdziesiątych ubiegłego stulecia uroda kobiet stawała się nieskazitelnie piękna w wyniku sprytnych posunięć skalpela chirurgicznego, o tyle dziś, na początku XXI wieku spod "noża" niejednokrotnie wychodzą jakieś groteskowe dziwadła.


KULT BOTOKSU
 
Omawiając kanon kobiecego piękna, oraz to, jak się zmieniał na przestrzeni wieków, w dniu dzisiejszym zwyczajnie nie wiem co powiedzieć... Nie jestem pewna, czy dzisiaj mamy jakąkolwiek ikonę prawdziwego kobiecego seksapilu. Przyglądając się tematowi, można powiedzieć, że współczesna piękność to produkt uboczny światowej komercji. Od wewnątrz wzbogacona silikonem i botoksem, na zewnątrz udoskonalona plastikiem z dodatkiem lateksu... I mnie jako jednej z przedstawicielek płci pięknej obecnych czasów jest bardzo niezręcznie i głupio obserwować taki show. Zastanawiam się czasem, czy to możliwe, że ostatnią naturalnie piękną kobietą jest np. moja sąsiadka z naprzeciwka? I że jest nią przypadkiem? Tylko dlatego, że nie ma dość pieniędzy by zapłacić za kosztowną ingerencję igły lub skalpela w swoje zdrowe ciało... Nie chciałabym podejrzewać jej o to, że kiedy wieczorem kładzie się spać, świeżo po obejrzeniu w TV jakiejś gali w stylu wręczania oscarów, wyobraża sobie jak wyglądałaby gdyby miała więcej pieniędzy. Gdyby trafiła szczęśliwy los na loterii. Bilet do nieba w postaci sześciu trafień w lotto, lub przypadkowego spotkania wesołego milionera, marzącego podobnie jak ona, by otworzyć jej te drzwi do skarbca pełnego wszystkich tych plastikowych odpadów, które celebruje cały ten nasz dzisiejszy wielki świat. Odpadów kształtujących sztuczne kanony piękna - klonów lalek Barbie kompletnie pozbawionych wyrazu, a co za tym idzie - naturalnego, żywego, szczęśliwego kobiecego uroku. Po prostu piękna...



CZY WIECIE, ŻE?

BOTOKS - to neurotoksyna (toksyna botulinowa), wytwarzana przez beztlenową bakterię jadu kiełbasianego. Czasowo i miejscowo paraliżuje mięśnie, tracą one możliwość kurczenia się, w rezultacie nie marszczy się również skóra, która je przykrywa. Efekt zabiegu wstrzyknięcia botoksu nie jest trwały, utrzymuje się od trzech tygodni do ok. pół roku. Przy błędnym dobraniu ilości jednorazowej dawki, może wystąpić porażenie rozległych mięśni twarzy albo efekt asymetrii (np. jedna brew wyżej, druga niżej).

LIPOSUKCJA (odsysanie tłuszczu) - zabieg chirurgiczny stosowany w chirurgii plastycznej, w swoich powikłaniach może powodować powstanie zatoru tłuszczowego, który może przemieszczać się z prądem krwi do płuc i spowodować zatorowość płucną, wstrząs hipowolemiczny (niepokój, zaburzenia świadomości związane z niedokrwieniem i niedotlenieniem mózgu, obniżoną produkcję moczu spowodowaną skurczem naczyń nerkowych,spadek ciśnienia krwi, zmęczenie, biegunki, wymioty). W przypadku usunięcia zbyt dużej ilości tkanki tłuszczowej, powoduje trwałe uszkodzenia skóry, nerwów oraz naczyń krwionośnych.


Artykuł pochodzi z serwisu:
http://artelis.pl/artykuly/25501/chce-byc-piekna