piątek, 22 czerwca 2012

Pięć mitów dotyczących ciąży i laktacji

Wokół ciąży i połogu krąży w społeczeństwie wiele mitów i legend, które pamiętają jeszcze czasy naszych babć. Niektóre są śmieszne, inne niedorzeczne, jeszcze inne mogą okazać się niebezpieczne. Wystrzegajmy się przesądów i cieszmy się naturalną koleją spraw, bez przypisywania im niepotrzebnego znaczenia.

 1. Masz apetyt na śledzie bądź kiszone ogórki, to urodzisz chłopca
Zachcianki w ciąży są spowodowane dwoma czynnikami – zmieniającą się równowagą hormonalną, która sprowadza się do płaczu przeplatanego śmiechem i jedzenia ogórków zagryzanych czekoladą, a także zwiększonym zapotrzebowaniem na niektóre składniki odżywcze. Zachcianka to sygnał organizmu, że akurat w tym momencie potrzebuje konkretnych witamin albo substancji. Chętka na słodycze zaś wiąże się ze zwiększonym uwalnianiem hormonów szczęścia w trakcie jedzenia łakoci. Ponad 80% kobiet przechodzi przez „maraton pokarmowy”. Jedyną pewnością związaną z jedzeniem ogórków kiszonych w czasie ciąży jest to, że będziesz mieć dziecko, ale nie to, jakiej będzie płci.

2. Seks w pozycji klasycznej sprzyja ułożeniu się dziecka w brzuchu
Seks sprzyja dobremu samopoczuciu w ciąży i umacnia relację przyszłych rodziców. Jeśli nie grozi ci poród przedwczesny, nie ma do niego przeciwwskazań. Natomiast wraz z rozwojem ciąży powinno się współżyć w pozycjach bocznych bądź kolankowo-łokciowej od tyłu. Porcja klasyczna nie tylko nie pomaga dziecku, ale je uciska i może spowodować jego dyskomfort. To jak maluch układa się w brzuchu, zależy wyłącznie od tego, jaki ma kaprys. Za odwrócenie się główką do dołu pod koniec ciąży odpowiada już tylko natura.

3. Powinnaś jeść za dwóch
Niektórzy uważają, że kobieta w ciąży powinna jeść za dwóch. Nic bardziej błędnego. Powinnaś jeść tak, jak do tej pory, zwracając uwagę na to, by posiłki były świeże i różnorodne. Jedz częściej w małych porcjach i nie zapominaj o śniadaniu. Jeśli masz zwiększony apetyt uważaj, nadwagę z okresu ciąży trudno zrzucić. Fizjologiczne przybranie wagi ciała waha się w granicach 11–16 kg, przy czym niższa cyfra dotyczy kobiet raczej „puszystych” a wyższa szczupłych. Na te kilogramy składa się masa dziecka, łożyska, wód płodowych, powiększonych piersi i zwiększonej objętości krwi oraz płynów ustrojowych. Ale nie tkanki tłuszczowej.

4. Zaraz po porodzie matka nie ma jeszcze mleka
Mleko pojawić się może już w połowie ciąży. Będzie go tylko kilka kropel, ale możesz je zaobserwować np. w czasie współżycia, ponieważ pojawią się na brodawce pod wpływem hormonu wywołującego skurcze – oksytocyny. Pierwsze karmienie nie jest najłatwiejsze, ale pierwszy pokarm tzw. siara jest najcenniejszy. Zawiera olbrzymią dawkę przeciwciał, które chronią twoje dziecko przed chorobami i drobnoustrojami z twojego środowiska. Po kilku dniach od porodu pojawia się mleko przejściowe ze zwiększoną ilością białka i tłuszczów, a następnie mleko dojrzałe.

5. Matka karmiąca powinna pić mleko lub bawarkę
Produkcja kobiecego mleka nie jest związana ze spożywaniem mleka krowiego, ponieważ ludzkie jest syntezowane ze składników odżywczych zawartych w przyjmowanym pożywieniu. Nie przerabiamy krowiego na nasze, co więcej substancje te różnią się od siebie diametralnie składem. Jeśli lubisz mleko, to je pij, ale jeśli go nie znosisz, nie daj sobie wmówić, że dla dobra dziecka powinnaś. To samo jest z bawarką, czyli herbatą z mlekiem. Jedynym płynem, którego kobieta w czasie laktacji potrzebuje jest niegazowana woda, może pić także soki z rodzimych owoców i słabą herbatę.

 Artykuł pochodzi z serwisu:
http://artelis.pl/artykuly/39588/piec-mitow-dotyczacych-ciazy-i-laktacji

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz